Tokio Hotel

Liebkosung · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 12:45 Temat postu: Nie ma już fanatyczek?

Hmy, nie chodzi w tym temacie o to, że fanów TH jest mniej. Nie.

Otóż, jak ja zaczynałam lubić TH było móstwo zagorzałych i ortodoksyjnych fanek. Zakochane, gotowe się ciąć i zachlastać byleby tylko ich spotkać. Dziewczyny, które wypisywały, że nie mogą żyć bez któregoś z członków TH.
Była takie, które płakały, albo klękały przed plaktem śpiewająć Rette Mich niczym pieśń pochwalną. Tak, na pewno spotkałyście się z tym zjawiskiem.

A teraz? Teraz fanki są już trochę inne. Zauważają, że Bill zrobił coś źle.
Przyznają racje, że czasem wygląda jak dziewczyna...To samo z innymi chłopakami z zespołu. Nie wypisują, jak to bardzo kochają Billusia i Tomusia, że są ich dziewczynami itd. [bo, różnie to bywało]

Nie mówię, że to źle. Wręcz przeciwnie. Dobrze, że era niezdrowego fanatyzmu minęła. Tylko, co jest tego przyczyną?
Dziewczyny ochłonęły? Spoważniały? Przeszło im? A może dalej są, tylko już nie na tak wielką skalę?

Zulla · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 12:56 Temat postu:

ja uważam że 'fanatyczki' były i są
tylko tak....
te dziewczyny które "całowały się z Tomem i chwalą się tym wszystkim wokól (odmiana fanatyzmu)" mają mało lat i fascynacja zespołem trwała pierwsze dwa miesiące...
teraz im się znudziło i dlatego już nie widzimy tego wokół

i nie uważam że Bill coś zrobił źle...
czasy i ludzie się zmieniają... Laughing

i tak go uwielbiam Very Happy

Amazing · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 13:11 Temat postu:

Moim zadniem fanatyczki tokio hotel nadal są, ale już tego tak nie okazują ...

I moim zadniem fanki zapomniały troche o th ... bo juz nie śa tak czesto w tv ... nie ma oczekiwania na kolejny program z ich udziałem ... mało newsów o nich ...

Ale mysle, że to wszytsko powróci po premierze II płyty

Liebkosung · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 13:17 Temat postu:

Amazing, może masz racje...

Ale dlaczego wcześniej to okazywały, a teraz nie? To właśnie mnie zastanawia.

IsaTH · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 14:09 Temat postu:

Przeważnie jak powstanie jakiś nowy zespół jest wokół niego dużo szumu. Z Tokio Hotel też tak było. Wszyscy o nich non stop trąbili i może dlatego te fanatyczki chciały w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Teraz tego pewnie nie okazują, bo o zespole troche przycichło. Nawet antyfani się uspokoili Very Happy

ANniKA · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 14:49 Temat postu:

no cóż, jak dla mnie to ta cala 'Tokiomania' po prostu wyraźnie opadla....wiekszosci fanatyczek po prostu się znudzilo wypisywanie wszedzie 'kocham Billa/Toma/Georga/Gustava no w koncu ile mozna??
faktycznie w duzej mierze do tych mega-fanatyczek nalezaly rozwydrzone 12-latki, które na kazda nowosc w show-biznesie reagują tak samo - ''och, ach, slyszalas ten nowy zespol??? jego czlonkowie są tacy słłłiiiiiiit.....''
a ze ta moda na TH juz sie dzieciakom nudzi, to szukają one nowych obiektów westchnien - np. to cale Killerpilze.

ExTaZy · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 15:11 Temat postu:

Po prostu już się znudzili. Nie wydają nowych piosenek, nadal nie ma żadnego nowego singla..
Większość zakochanych w nich faneczek zbulwersowało się wyglądem Billa i "już nie lubi tego pedała". Mhm, właśnie z takimi opiniami się spotykam ostatnio..ich słuchać, przecież ten cały Bill wygląda jak dziewczyna!"
Tak taak.. Niestety na to wszystko wpływa w największym stopniu wygląd naszego wokalisty. Bardzo dużo 'fanek' odeszło po jego zmianie stylu. I czym bardziej on dojżewa, tym więcej zmienia się w anty, lub zaczyna być obojętne. A jeśli chodzi o środki masowego przekazu: na Vivie, MTV, w Bravo ciągle jest dużo szumu w okół chłopaków. Ale poza tym nigdzie się ich już nie spotyka Neutral

Dziewczyny się nie tną i nie opowiadają wszystkim dookoła jak to one kochają Billusia i Tomusia bo się WSTYDZĄ. I ja się im nie dziwie, bo sama bylam przez jakiś czas 'piętnowana' w szkole ;] No ale nieważne. Według mnie jest znacznie mniej fanek również z tego powodu, że TH nie jest już taką nowością. Przerzucają się na inne nowo powstałe zespoły, jak np. ten cały Killerpilze.
Zresztą.. Powiedzmy sobie szczerze, każda z nas wolała to świeże, mniej popularne Tokio Hotel Wink

Ale niestety nie wszystkie fanki potrafią zaakceptować zmiany.

Bless.

Demigod · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 15:32 Temat postu:

Dokładnie, zgodzę się z IsąTH i Aniką. Po prostu tak to jest w tej popkulturze, że jak pojawia się nowy zespół, to dzieffcynki chcą być "na fali" i robi się wieli szum, następnie fanatyzm, potem ochłonięcie, nuda, a na koniecs= szukanie nowego obiektu. Sluszne spostrzezenie- nawet "ekstremalni" antyfani się już znudzili...

Mod-Fish'n · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 15:34 Temat postu:

A czego można się spodziewać po fanatyczkach? Laughing

Tyle z mojej strony.

Admin-*zakochana* · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 16:01 Temat postu:

Fanatyczki?? To delikatnie powiedziane... Nie które to maniaczki!!
Czasami można sobie pofantazjować, ale niektórzy wogóle nie powinni tego robić...
Bo jeszcze namiesza im się w główkach Smile

AtOmUfKa · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 16:26 Temat postu:

Fanatyczki biorą się z fascynacji TH. Ogólny szum, którzy spowodowali chłopcy pojawiając się na scenie show biznesu pociągnął je. powiesiły plakaty, o TH wiedziały wszystko. I chociaż TH oblegało cały internet, gazety, radio i telewizje, a na forach robił się śmietnik, to własnie z takich fanatyczek TH czerpało pieniądze. Bo to one przychodziły na koncerty, kupowały płyty, gadżety, wieszały plakaty, śpiewały ich piosenki na ulicy, wysyłały listy, biły sie o miejsce w programie, w którym miało być TH. Teraz fanatyczki rzuciły się na B27.
Wg mnie już raczej nie wrócą do Tokio Hotel, bo to już nie jest takie modne i co by powiedzieli koledzy z klasy?!

goo-gu · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 19:10 Temat postu:

Fanatyczki "DOJŻAŁY" i albo nie są fanatyczkami, albo już poprostu nie przyznają się do wcześniejszych czynów.
Tak zrobiła jedna dziewczyna z mojego forum.
Najpierw sikała jak było coś nowgo o chłopakach,
a ostatnio napisała że jesteśmy niedojżałe
gówniary, ona dorosła i nie lubi TH....

Dziwne..

A odnośnie tego czy one dalej istanieją to uważam że tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

fanatyzm szybko nie przechodzi... jeśli ktoś jest prawdziwym fanatykiem to już mu to tak zostaje... niestety Neutral

Demigod · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 21:47 Temat postu:

Goo-gu, nie użyłabym tu określenia "prawdziwy fanatyzm"... Rolling Eyes

To jest po prostu głupota. Fanatyzm to zbyt mocne określenie. Fanatyk... To nie rozwija sie w przeciagu kilku miesięcy z powodu mody... A jak tylko znalazłby się ładniejszy wokalista to zaraz porzuciłyby TH Laughing

To nie jest fanatyzm. A dziewczyny, ktore macie na myśli używając tego okreslenia, nazwałabym raczej "groupies" Wink

goo-gu · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 22:04 Temat postu:

Carmen czy Ty widziałaś te zdjecia?? To już nie fanatyzm nawet! Takiej dziewczynie trza egzorcysty! Chyba że ktoś pomalował sobie piwnice dla jaj... chociaż wątpie.
Są fanatyczne 12-tki które "chodzą z Billem" albo są "jego kuzynką", a są też takie dziewczyny którym na serio poprzewracało się w głowach, od TH i uciekają z domu. Ja nie wiem czy to tylko wtedy zwykłe groupies... ?

Sailor Moon · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 11:48 Temat postu:

Kiedy TH weszło na scene była tak zwana 'fala'. Teraz owszem fanatycy sa, ale w mniejszym stopniu. Fala opadła, ale nadal ich kochamy nie? Laughing

Ja tez ostatnio zaczęłąm zauważać, że Bill zdrowo przesadza, jak dla mnie. Nawet AsiaKaulitz kiedyś na zlocie powiedziłą[pozwól że zacytuję]: "Ja to jestem bardziej męska od Billa". Ta fascynacja i uwielbienie nam powoli przechodzi, zamienia sie w hobby. A to też przyjene nie?

mała-jędza · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 13:00 Temat postu:

one są ale przestały wypisywać głupotty bo może inni już się do tego przzwyczaili i nie zwracają na to tak uwagi jak na początku? bo jak widziały że wzbudzają czyjeś zainteresowanie sobą to pisały,bo chodziło im tylko o zwrócenie na siebie uwagi... teraz już każdy to olewa no to dają sobei spokój ?

hela_z_wesela · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 13:06 Temat postu:

goo-gu
Matko, tyle płyt, tyle płyt. Mi by kobiecina dała, ja bym sie ładnie nimi zajęła, ale nie tak.
A teraz przjdźmy do rzeczy.

Trzeba zacząć od mody. Jak to powiedział Karol Julisz Weber: Moda jest płci żeńskiej, stąd biorą się jej kaprysy.
I ja równiez tak to widzę. TH było po prostu modne. Mieli ekstrawagancki wyglad, inaczej brzmieli, niż to ustawa nakazywała i byli orygnalni. A moje drogie - oryginalność jest w modzie. Ktoś mi kiedyś powiedział, że lubi TH za ich muzykę, a to, ze sa przy okazji ładni (czy jacyś tam, ja naprawde nie jestem dyskiem twardym) to tylko dodatek (czy jakoś tak, no cholera nie pamiętam). I szczerze mówiąc, ja tez zawsze tak patrzyłam.
Ale gdy spotyka się dziwięciolatki z BRAVO pod pachą, czy piatoklasistki z mocnym, ciemnym makijażem, oraz gimnazjalistki z wygrawerowanymi na rękach imionami Bill i Tom, to moza od razu powiedzięć: masowy przekaz robi swoje.
I trudno rzec, czy zmiana stylu Billa świadczy o jego dojrzałości. Inni sądzą, że tak, bo to już nie manga (swoją drogą, to już kolorowanek potrzebował? Matko, co się z nastolatkami dzieje teraz? Matko, ja mam kuzynów! mamo!!!), tylko długie włosy, biała kurteczka, dziwne buciki i inny makijaż.
I teraz wystarczy przytoczyć słowa - wyglad to nie wszystko, a ozwą się okrzyki buntu i protestu.
A teraz to juz tylko kwestia czasu, kiedy będzie o nich naprawdę cicho. I czekam, kiedy to w Polsce będzie sławny pewien zespó poznany mi z włoskiej/hiszpańskiej/greckiej (no takiej ciepłej, bo poznaję po języku) stacji muzycznej.
Oni zamieszają, byle się przebili.
I będziemy mieli kolejne kulty.
Moda robi z czlowiekiem, co jej się podoba, grunt to jej się nie poddać.
I nie wiem, dlaczego wsyztskie zawsze tak lubiły "Rette Mich". Moim odwiecznym zdaniem jest, ze "Wenn nichts mehr geht" jest lepsze.
Bo to nie kwas żołądkowy, żeby się wypalać (ja nikogo nie obrażam, po prostu wyarażam zdanie, co nie oznacza, że nie lubie tej piosenki).

Odpowiedziałam trochę dwuznacznie, ale chyba rozumiecie, co chciałam przekazać w CAŁEJ wypwoiedzi.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Pauline... · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 13:35 Temat postu:

Moim zdaniem i tak mamy dziś do czynienia z "fanatyzmem"...
Co jest poprostu okropne i wstrętne (brak słów)...

Lecz...
Bill jednak zrobił coś źle...

Spoglądam np. w przeszłość i przypominam sobie jak kiedyś wkładałam ich płytę do odtwarzacza...
Nie jestem ich fanką i nigdy nie byłam, ale zawsze chciałam sie przekonać o co chodzi z Tym Tokio Hotel...

Może muzyka mi nie przypadła do gustu, ale tekst był bardzo fajny...
I szczerze to nawet sama sobie podśpiewywałam Wink

Teraz...
Jak tylko widzę ich na okładce jeskiegoś głupiego pisama to mam ochotę spalić drukarnie na całym świecie...
Nie potrafię opisać co do nich czuję - bo ich przecież nie znam...
Ale napewne nie jest to jakieś pozytywne odczucie...

pozatym myślę, że fanki zakochały się w tym starym Billu, który był nieśmiały, zabawny i jeszcze jakoś... normalny...
Dziś patrzymy na niego (przynajmniej ja ) nie jak na wokalistę, muzyka, ale jak na modela... Który zrobi wszystko tylko po to by jego zdjęcie ukazało się w gazecie....

Może dorósł... Wszyscy się zmieniamy... On zapewne też..
Tylko czy zmienił się "nauturalnie" czy tylko po to by sława Tokio Hotel nie zgasła...???

Nie wiem...

Ale Bill Kaulitz nie jest już tym Billem którego zobaczyłam pół roku temu....

Szczerze???

Szkoda......

Ale fanatyzm jednak dalej istnieje...
Można go zauważyć przeglądając filmiki zrobione przez fanki....
Które piszą "Bill - kocham Cię !!!" a nawet nie wiedzą jaki jest...
Jak wygląda bez makijarzu..
Jak zachowuję się poza kadrem kamery....

Ciekawe....

Docia · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:32 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] - to jest przesada, te wszystkie zjęcia to gruba przesada..

Fanatyczkiistnieją nadal i zawsze będą głupie 9-12 latki które zakochały się w słodkim Billu z okładki. ALe jak można się zakochaś w facecie, którego się nie zna! Im się podoba ich wygląd, piszą że znają chłopaków, ze to ich rodzina że z nimi chodzili, ja miałam nie cały rok temu faze na ich punkcie, ael takich rzeczy nie robiłam, nie opowiadałam głupot, nie cięłam się próbując wyryć sobie ich imię na rękach nie robiłam nic takiego.

Paulinee masz rację że Bill nie jest tym samym Billem co dawniej, ludzi się zmieniają, dorośleją... z nim też tak było, fanatyczki zawsze będą, bo zawsze znajdzie się jakaś laska, która pod wpływem wyglądu, zacznie mieć schize na czyimś punkcie.

Pauline... · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:47 Temat postu:

Przerażające....
( zdjęcie u góry )

Chciałam tu też wkleić pewne zdjęcie, ale jest to niemożliwe bo pochodzi ono z pewnego filmiku na YouTube...

Filmik porównywał Blog 27 do Tokio Hotel...
Na samym końcu...
Pojawiło się zdjęcie ręki a nej "wydziergane" do krwi "RETTE MICH"...

Nie wiem czy było to głupie czy przerażające, ale chyba bardziej TO DRUGIE....

Villish · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:51 Temat postu:

No ale ok, zawsze i wszędzie "Bill się zmienił" po co zbaczać z tematu ? Mr. Green

Fanatyczki są i zawsze będą.
Teraz o nich nie jest głośno bo na rynek muzyczny wkraczają inne młode zespoły, które pewnie nie wejdą i nie narobią takiego szumu jak TH ale zrobią jakąs tam karierę.
Nadal pod domem Kaulitzów śpią pewnie dziesiątki dziewczyn Very Happy

Nadal dziesiątki starają się upodobnić do któregoś z członków.
Tylko teraz TH nie jest ODKRYCIEM roku, a "starym" zespołem.
I teraz po tej zmianie Billa można zobaczyć kto leci na wygląd malutkiego, mangusiowatego Bidona, a kto stawia na pierwszym miejscu muzykę chłopaków, to co robią.
To tyle odemnie Smile

Pozdrawiam serdecznie i kłaniam się nisko

p.s swoją drogą, śmiesznie było dowiadywać się o jakiejś lasce która spała na przystanku pod domem bliźniaków, żeby tylko zobaczyć ich przez kilka sekund *.*

Pauline... · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 15:40 Temat postu:

No albo grupkę fanek otoczającą plastikową butelkę tylko dla tego, że pił z niej (czyt. obślinił ją) Tom Kaulitz... heh Wink

(słyszałam o czymś takim...)

hela_z_wesela · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:39 Temat postu:

"Rette mioch" wryte w ręcę.
buhahahahaha.
To było GŁUPIE.
Jedyną rzeczą, jaka mogła być w nim przerażająca to fakt, na jakim stopniu znajduje się psychika tej dziewczyny.
Wyryć sobie chociażby krótkie imię? A jak za piętnaście lat ich mąż będzie mial na imie Krystian?
Patrzeć na ośliniona butelkę? To ja wolę popatrzeć na pełnego sprite.
Nawet nie weicie ile moich znajomych znało TH. A ile znajomych moich znajomych... A Kuzynostwo....
Znaczy tych znajomych.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Liebkosung · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 18:22 Temat postu:

Pauline, ja mam to na filmiku x]
hela_z_wesela, a brat wujka, żony męża brata syn tego znajomego też znał TH?

Pauline... · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 18:32 Temat postu:

Heh..... ..... .....
Ale mi się dziwnie zrobiło Wink

Mam tylko nadzieję, że to nie twoja ręka !!!