Tokio Hotel

Izu$ka · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 15:01 Temat postu:

Boże..tylko nie to. Oni wszystko chcą naraz robić Rolling Eyes

nie,to będzie na pewno niewypał. Bill i jego inglisz

Matko,świat zwariował

rum blee. zimmer jakoś brzmi ale rummmm okropne. denne i płytkie. i brzmi jak 'dumm'

Twist xD · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 15:03 Temat postu:

RUM FOR EJT FRI Cool

Nie no, nazwa jak... Laughing

Czarno to widzę.
Czyli że Springt Nicht będzie Don't jump?

Szczam...

thsandej · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 15:03 Temat postu:

Room 483
y...
dziwnie to brzmi Confused

Powinni zostać przy niemieckim. Sama nie wiem co myśleć o anglojęzycznej CD może sobie poradzą kto wie.

edit
Don't jump >

Dattele · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 15:13 Temat postu:

Mi podoba się ten pomysł.
Fajnie Smile

Hmm...
Ciekawe, czy będzie w Polsce.

madziaolsenka · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 15:17 Temat postu:

Pff, i fajno.
Niech im się powodzi.
Piosenki po ang. nie są złe, ale wiadomo ze niem, lepsze Wink

Płyte, moze kupie =p

Anck · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 15:26 Temat postu:

Tytuł beznadziejny.
A jak z piosenkami to ocenię jak je usłyszę.
Choc zdecydowanie wolę Tokio Hotel po niemiecku.

*JoFy* · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 16:00 Temat postu:

jak zobaczyłam ta nazwę to ryknełam ze śmiechu
nie wiem czemu
przeciez dosłowne tłumaczenie
a jednak brzmi inaczej Razz

masz racje Lo troche wiejsko Wink

'Zimmer' brzmi bardziej profesjonalnie haha xd
ale chetnie przesłucham, Ready Set Go brzmi nieźle
ale i tak te piosenki nie trafia do mnie tak jak niemieckie
mimo, że lepiej rozumiem angola
dla mnie prawdziwe TH to tylko po niemiecku
swoją drogą pospieszyli się
ale wolałabym żeby nagrali zupełnie inną płytę po angielsku
nie na podstawie piosenek DE

sterben · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 16:13 Temat postu:

Room...taka ta nazwa..wiejska xD Nie,nie,nie angielski nie dla nich xD niech se dadza spokoj w usa itepe slucha sie czego innego w europie czego innego?szczerze maja bardzo male sznase..ale ja nic nei mwoiłam:P

Kicka · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 16:20 Temat postu:

Twist, tylko nie Don't jump! ><

Czy oni muszą wszystko zrobić, by tylko zebrać jak największe rzesze fanów? Po co? I tak już ich mają dostatecznie dużo! Jak powyżej - uznaję tą ich anglojęzyczną konepcję za wiochę! To są Niemcy! Mają śpiewać po niemiecku! Szczególnie, że już tak postanowili śpiewać, to powinni się tego trzymać, chyba, że to już będzie oryginalnie po angielsku, a nie wersja innej piosenki.

Aż mi sie przypomniało Monsun o Koete. XD Przesłuchałam i postanowiłam, że w życiu tego nie powtórzę (co za akcent >< ). Dla bezpieczeństwa nie przesłucham więc Roomu Razz

Alexz · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 16:22 Temat postu:

Że co?
Room 483?
Że "Ready Set Go", "Talking", "Don't Jump" i tak dalej?

Eeee...?
Tak, ale tylko wtedy, gdy Bill podszkoli swój angielski.
Nie, jeżeli będzie tak jak w "Rete Mich": "Jonadi", zamiast "You and Me"
xDD
O ile dobrze słyszałam

Mam mieszane uczucia co do tego pomysłu.
Jeżeli np. We Francji, Polsce i tak dalej zdobyli popularność z niemieckimi piosenkami, to dlaczego nie spróbować też w USA?
Tak jak Ramstein (czy jakoś tak, nie wiem jak się piszę nazwę tego zespołu xP).
Oh, never mind... Rolling Eyes

Kicka · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 16:28 Temat postu:

Chay · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 16:32 Temat postu:

Jestem na wielgachne NIE.
Przecież Bidok sam stwierdził, że jego języki obce są be.
No i się z nim zgadzam.

nightgale · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 16:42 Temat postu:

A ja chętnie posłucham ich anglojęzycznej płyty chociaż nieżle się przy tym uśmieje (chodzi mi o angielski Billa) i raczej nie spodobają mi się piosenki po angielsku.

Zdecydowanie wolę ich piosenki niemieckie. Przecież w tym tez tkwi urok TH, że śpiewają po niemiecku. Zresztą swoimi niemieckimi piosenkami zdobyli prawie całą Europę, więc może by i USA podbili.

Loreley · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 17:14 Temat postu:

Jezu, jaka nagonka! Shocked

A niech nagrywają po angielsku! Jak im nie wyjdzie za Oceanem, to się będą ograniczać do Europy i śpiewać tylko po niemiecku. Macie im za złe, że chcą się rozwijać i próbować czegoś nowego? A co - mają się kisić w jakimś zaścianku? Ciągle powielać to, co już zrobili? A może akurat pisana im międzynarodowa kariera?

Do angielskich wersji trzeba się po prostu przekonać. Gdy na początku słuchałam TTM, Scream, Black czy Rescue me, to dziwne to było. Ale potem się przyzwyczaiłam i teraz lubię.
Jak Room 483 wyjdzie w PL, to na pewno kupię Smile

golden_brunette · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 18:00 Temat postu:

Jeszcze tylko po arabsku brakuje Laughing

.

Mgiełka · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 18:17 Temat postu:

Szybko co nie ? Shocked

Ale nie jestem za tym ... to znaczy piosenki po angielsku nie są takie złe Rolling Eyes

ale jakos lepiej Billowi wychodzi w ojczystym języku xD

Rozumiem, źe robią to żeby łatwiej było zrozumieć tekst piosenek no ale ...poza tym angielski się robi taki pospolity i w ogóle Rolling Eyes

A niemiecki jest takim cudownym językiem, więc sądze że to 'z nim' powinni podbijać świat Cool

EDIT :
A to jest na 100 % .... ?

midian · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 18:24 Temat postu:

Ej co z wami?

Co wy macie do Room 483? To przecież logiczne, że tak muszą to nazwać, Zimmer to przecież nic innego jak room Grey_Light_Colorz_PDT_27

A po polsku by było Pokój 483. No i???

I nie rozumiem, co wy macie przeciwko temu, żeby zrobili karierę na Zachodzie. Co to za różnica, czy ich widzicie na Vivie, czy na angielskim MTV? Czemu nie mieliby być na okładce angielskiego, a nie niemieckiego Top of the Pops? A przecież nie osiągną tego niemieckimi utworami. Musieliby grać conajmniej na poziomie Rammsteina. Dopóki grają rocka z elementami popu, muszą go grać po angielsku, inaczej Zachód nie zechce ich słuchać.

A ja mam mętlik w głowie.
Tamta majowa data to miał być SCREAM. Jeśli zamienili go na Room 483 to ja skaczę z radości, bo druga płyta ma większe szanse na światowym rynku. Ale jeśli nie, to ja się zgubiłam Grey_Light_Colorz_PDT_25

Dwa single na raz i jeszcze dwie płyty???

Kate :) · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 18:40 Temat postu:

Po angielsku nazwa brzmi, co najmniej, głupio xD
I, szczerze mówiąc, ciekawe czy oni są tam na tyle wypromowani, żeby wydawać płytę. Bdn'ona angielski? Haha, nie obchodzi mnie xD

Tylko jestem ciekawa, czy oni zdobędą tam popularność Wink

niedorzeczna. · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 18:51 Temat postu:

rum for ejt tri.
no cóż.
jestem aż tak ograniczona, że nie potrafie ruszyć głową i za nic sobie nie wyobrażam Bylla śpiewającego po angielsku.
bijcie ile wlezie, ale to zwykły kicz i komercha.
tyle.

claudia8 · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 19:22 Temat postu:

E tam, jak dla mnie mogli by nie nagrywac po angielsku. Europa "pokochała" ich śpiewających po niemiecku przecież, a stany?? Też by pokochały Smile

Nadinkaa · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 19:48 Temat postu:

o nie.eee
o nie.eee
tylko nie to --'

Dreamer · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 19:49 Temat postu:

A tak płyta będzie w Polsce?

Lov. · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 20:13 Temat postu:

hahahaha

ta nazwa sie normalnie kupy nie trzyma!! Very Happy

już widze jak dają czadu !! Very Happy

nie no ...
śmieszne ...

nie ma bata ....
załatwie se tę płytę!
nawet jak jej w polsce nie bedzie!!
koleżanka mi z anglii przyśle i bedzie!
ale będzie śmiech !!!

Olunia_ · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 20:59 Temat postu:

Pff i tak wiemy jaki jest angol Billa

tak jak scream- tragedJa.

hah już się nie mogę doczekac żeby się porządnie pośmiac ; ]

Eee tam.
Ich sprawa.

Mod-Pinacollada · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 21:04 Temat postu: