Tokio Hotel

Galadriel · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 19:05 Temat postu:

Gadanie niedorosłych dzieciaków - dokładnie. Część fanek, które teraz zbuntowały się przeciw TH wygadują jakieś pierdoły, że th beznadziejni są czy, że to tandeta
Ja rozumiem, że można poprostu przestać ich słuchać, niestety nie w każdym przypadku zwyczajnie jestem w stanie w to uwierzyć...
Dla mnie większą (jak już jedziemy nowomową, to jedziemy w 100%) siarą (buahahahaha-jak ja się wyrażam) jest zachowanie tych zbuntowanych panienek...

A nawet jeśli słuchanie TH byłoby obciachem to co z tego?? Jak coś być obciach, to ja to robić z podwójną satysfakcją xD xD xD

claudia8 · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 9:18 Temat postu:

Hm tak chyba jest... Ja sama przez jakiś pierwszy miesiąc się do tego nie przyznawałam ale potem stwierdziłam że... inni mogą mi naskoczyc. Przestałam się przejmowac. Czego nie załuję. Klasa jak się dowiedziała to zareagowała w sposób normalny, kilka docinków, a potem już był spokój. Głosno rozmawiałam i rozmawiam na temat th. Absolutnie się ich nie wstydzę.

kasiuleczek · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 15:41 Temat postu:

Ja też napoczątku jak ich polubiłam chyba trochę się tego wstydziłam czy coś.. Bałam się to głośno przyznać, ale gdy w końcu to z siebie jakoś przy okazji jakiejś rozmowy wydusiłam nie było tak źle jak myślałam. Na początku zdziwienie, lekki szok, trochę docinek ze strony paru osób, ale szybko przestali. W końcu każdy ma prawo słuchać tego czego chce. Nawet chłopaki z klasy to szybko zaakaceptowali. Ale jak jestem w jakimś nowym towarzystwie to jakoś nie obnosze się z tym , zę tak lubię chłopaków z TH, choć jakby ktoś się mnie zapytał czy ich słucham, to nie zaprzeczę. Smile

W końcu każdy ma swój gust Smile

A ci którzy wrzucają na zespoły których nie lubią pokazują tylko swój niski poziom i właśnie jak już ktoś napisał brak tolerancji i nie warto się z nimi zadawać Smile

.

Noire · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 14:44 Temat postu:

Niegdy nie myślałam że słuchanie TH to obciach..
na początku mało komu o tym mówiłam..
bo po co?
jak ktos zapytał..
to powiedziałam Smile

w klasie wszystkie dziewczyny wiedziały
większość z nich nienawidzi TH
i co?
nie odwróciły sie ode mnie czy cos w tym stylu..
nie dogadują..
nic a nic Smile

po pół roku sluchania TH
mój kolega zobaczył w mojej książe napis 'Tokio Hotel' => jak mi sie nudzi na historii to sobie pisze różne rzeczy..
i zaczął wrzeszczeć
'łeee tokio hotel...eee, ty ich lubisz?..łee'
a ja powiedziałam ze tak.. ze to najlepszy zespół pod słońcem Smile

i tak się zaczęło..
kilka chłpców z mojej klasy cos tam ze to pedały i ze ja jestem Miriam.. Very Happy

szczerze smutno mi było..
gadali ze to syf, obciach..
dla mnie to niejest obciach.
Kazdy słucha czegos innego..
Ja słucham Tokio Hotel.
Ale po dwóch dniach przeszło im te wyzywanie.
teraz wspominają o tym ale rzadko Smile

ostatnio usłyszałam ze jeden debil mówił do drugiego ze ja to tam cos Tokio hotel ten tego xDD
a ja sie odwróciłam
'masz coś do mnie?' spytałam
'nooo'
'tam sa drzwi' i wskazałam na drzwi xDD

nie czepiaja sie mnie, ze ich słucham
ale czepiaja sie wyglądu Billa..

chyba zboczyłam z tematu troche ale cóz..wybaczycie xD

ale wiecie co mnie wkuza, ja wiem ze wiele osób z mojej szkoły(nawet kilka z mojej klasy) słucha TH tylko sie do tego nie przyzna..
Obciach?
Moze..
ale raczej boja sie ze zostana odrzuceni, zwyzywani..
wkuza mnie ta nietolerancja..
Ja przez to juz przeszłam i sie ciesze ze wszyscy wiedza ze JA LUBIE TH
Dla niektórych osób (bo nie wszystkich) ze szkoły jestem tą SŁAWNĄ ROKSANA CO SŁUCHA TH Smile

i co? obciach?
wcaleee nie Twisted Evil

Karek · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 16:29 Temat postu:

U mnie wszyscy wiedzą. I nikt się za bardzo nie śmieje Wink

Zawsze mi oddają plakaty TH, bo w końcu 'co mają z nimi zrobić' Very Happy

Ale spróbujcie kiedyś wyjść na miasto np. w koszulce TH. Jak ja to zrobiłam, to od razu ludzie zaczeli coś za mną krzyczeć, ale to wcale nie były obraźliwe rzeczy Wink

Nieznajomi mówili mi 'cześć' ogólnie było śmiesznie Very Happy

Drache · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 16:47 Temat postu:

niestety wszystko zależy od tego czy trafi się do tolerancyjnego towarzystwa, ja w gimnazjum miałam średnio:( na początku dwie osoby wiedziały, że lubię TH, potem jedna się wygadała i pół szkoły się na mnie rzuciło. Czasami były to bardziej, czasami mniej uszczypliwe docinki. Jednak moje koleżanki mimo swojej niechęci (w niektórych przypadkach nienawiści) do nich zaakceptowały to. Bo w końcu nawet jeżeli to obciach, co z tego? Każdy ma inne zainteresowania i nie ma dwóch osób, które słuchałyby takiej samej muzyki. Jakby to wyglądało jakby wszyscy słuchali tego samego? Nie była by potrzebna różnorodność w muzyce, wystarczyłby jeden zespół.

Reckless · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 17:27 Temat postu:

tu nie chodzi o żaden obciach. to jest poddawanie się presji otoczenia, brak odwagi. ktoś rzuci hasło: "tokio hotel to beton" i reszta podchwyci, bedzie sie wysmiewac, my bedziemy sie wstydzic i dupa.. nie przyznamy sie, ze jestesmy fanem. i całe szczescie ze takich ludzi jest nie wiele.. przeciez nikt nigdy nie poiwedział co jest obciachowe a co nie. są gusta i guściki. Jedni słuchają disco polo, dance, drudzy rocka, popu, techno itd.
myśle, ze nie powinnysmy sie wstydzic tego ze sluchamy TH, bo to swiadczy tylko o tym, ze boimy sie miec własne zdanie. załoze koszulkę z Billem, wsadze sluchawki na uszy i bede sluchac piosenek Th i co zaczepi mnie ktos, wysmieje, nawrzuca ? i co z tego ! przeciez ja moge sluhac Th a on moze sluchac techna, paris hillton, czy blog27 co znowu dla mnie moze byc obciachem czy kiczem. to jest zalezne od kultury. komus cos przeszkadza i na cos sie uprze to za wszelka cene chce wyperswadowac to innym. mi kumple wciskają na siłe sluchanie techna - czego nienawidze. a ja im th ? bron Boze, bo ja wiem ze nikomu niczego narzucac nie mozna. moj gust - moje Th - moja sprawa.
ja sie ich nie wstydze i koniec.

Wredna_$uka · Wysłany: Niedziela 02-07-2006, 17:41 Temat postu:

No tak akceptacja.
Były różne uwagi ze strony moich rówieśników, ale jakoś zawsze byłam uparta.
Teraz może ta cała mania mi przeszła, ale nadal bardzo lubię ich muzykę Smile

Szeksol · Wysłany: Niedziela 02-07-2006, 18:35 Temat postu:

szczerze? gdybym miala wybierac:
-wyjsc na miasto w koszulce z fotka mandaryny
czy
-wyjsc na miasto w koszulce z fotka TH
wybralabym to pierwsze..
Staram sie nieprzyznawac ze lubie th..
jak ktos sie pyta: "lubisz tokio hotel?" odpowiadam "tak jak wszyscy"
czyli jak ten ktos co pyta bedzie ich lubil, pomysli ze lubie. a jezeli nie bedzie ich lubial to pomysli ze tez ich nie lubie..
taak..

Kay · Wysłany: Niedziela 02-07-2006, 21:09 Temat postu:

"Gadanie niedorosłych dzieciaków" - dobre Very Happy

Powiem tak : obciachem jest wypowiadać się jna tematy, których się nie zna.
Popatrzmy możę na "różowe lale"; kocha się w jakimś tam kolesiu z MTV, załóżmy , że jest to B.K z TH, w jakimś szmatławcu napiszą wyssaną z palca historyjkę, która się "lali" nie spodoba i po przeczytaniu gazetki odkochuje się, a innych ludzi, którzy nie zważając na media, słuchają tego zespołu, bo po prostu to lubią, zaczyna wyszydzać itp. itd.
Siara i obciach to przejmować się taką laleczką i jej docinkami.
Następna kwestia : kolesie z których kipi zazdość, gdy zobaczą ile inni ich rówieśnicy już osiągnęli; sława, pieniądze, laski...
Każdy kolo chcialby, żeby dziewczyny piszczały na jego widok, tzw."samcza duma", im bardziej go kochają tym bardziej "rośnie" w oczach qmpli, a przecież qmple to podstawa. Żaden "samiec" nie lubi gdy potencjalna zdobycz (dziewczyna), szaleje za innym, a teraz muszą się pogodzić z faktem, że kolesie z TH są piękni sławni, bogaci i szaleją za nimi miliony dziewczyn.
Nie zostaje nic innego jak docinki, lub mówienie: słuchac Th to obciach.
ZAZDROŚĆ RULEZ (?)

April · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 8:46 Temat postu:

Szeksol · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 9:55 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
zobaczcie sobie tem temat.. probowalam bronic chlopakow, ale niestety jestem jedyna fanka na 20 osob w tym temacie wiec nie mialam szans..

Gustav_1992 · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 10:13 Temat postu:

Moim zdaniem nie jest to obciach choc przznam szczerze, ze nie chciałabym aby niektore osoby z klasy dowiedziadły sie, ze słucham Tokio Hotel. Ale to dlatego, ze to sa kretyni itd. Wink

Milusia · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 10:19 Temat postu:

To nie jest obciach
dla tych którzy znaja SWOJA wartosc.
Którzy nie poddaja sie tłumowi i maja swoje zdanie
jak takjest to wszystko w porze i nikt nie bd miał watów
ale jak ktos robi tak mówi tak to jest zagmatwany i wtedy presja anty przebija.xD

majanna · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 10:53 Temat postu:

Moją żelazną zasadą jest by nie dyskutować o gustach. Interesować się tym, co lubią inni, bo to oznacza, że skoro się komuś podoba to też ma jakąś wartość. U mnie w klasie jestem jedyną fanką TH. Przyznałam się otwarcie do tego, bo akurat coś o TH mówiliśmy. Patrzyli się na mnie jak na nienormalną. Teraz już się tak otwarcie z tym nie wychylam, ale jeżeli ktoś pyta, to odpowiadam "tak". Uważam się za fankę i źle czułabym się wypierając się ulubionego zespołu. I widać poprawę Smile

Moja paczka całkowicie to zaakceptowała. Może nie zaraziłam ich moją muzyką, ale wcale nie chcę ich do niczego przekonywać. A mój chłopak nawet nagrał sobie Schrei na mp3 Smile

Może robi to tylko dla mnie, ale wydaje mi się, że nie ma jakichś bezmyśnych uprzedzeń do TH.

Etera · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 16:06 Temat postu:

z początku każdy, a zwłaszcza kuzynka, sie na mnie dziwnie patrzyli ...
Ale jakoś się tym nie przejmowałam.
i raz, właśnie moja kuzynka, powiedziała, a wręcz wyśmiała mnie, że słucham TH, w obecności znajomych ze skzoły.
I wtedy jej wygarnęłąm, niech pomyśli czgo ona słucha. I dlaczego nie śmieje się z osób, ktore słuchają Techno, pomimo ze tego tez nie lubi. I wtedy tak jakoś każdy od niej sie oddalil.
Zrozumieli, ze mam własny gust, i ze mi sie to podoba.
i nikt tego nie zmieni ! Smile

Peachy-Gloss · Wysłany: Środa 05-07-2006, 19:05 Temat postu: Odp. :)

Tak, u nas również wyśmiewali osoby z fanek TH. I to szczególnie chłopcy, bo dziewczyny nas rozumiały. A wiecie dlaczego? Bo laski zwracały większą uwagę na kogoś nieosiągalnego niż na kogoś, z kim jesteś od paru lat w klasie.
Tylko że im trzeba było to wytłumaczyć. Ale nadal się naśmiewają z dziewczyn, które płaczą na przerwach, bo się dowiedziały, że TH podobno miało wypadek Neutral

I chociaż nie jestem napaloną fanką, to odnoszą się do mnie z jakimś szacunkiem. Bo ja też nie cierpię niektórych ich zespołów, a jakoś się nie wyśmiewam z ich upodobań. jakiś kompromis musi być, hm?

Ambre · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 17:15 Temat postu:

Byłyśmy z przyjaciółką 1 osobami, które w naszej szkole lubiły T.H. i musze przyznac tępili nas!
A teraz moje zdanie o tym zespole się zmieniło. Diametralnie. Nie uważam, ze słuchanie ich to obciach, bo od czasu do czasu, zdarza mi się wyć przy Der letze Tag. Po prostu ich nie lubię. Nie bedę rzucac się na osoby, które darzą ich sympatią Wink

Ellie :* · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 20:45 Temat postu: NIE!!!

U mnie jest tak:na poczatku bylam ,,INNA" bo sluchalam TH i wogole jakas debilka ze mnie,ale jak powiedzialam na innych,ze skoro sluchaja B27 to sa palanci to przestali....Mozemy sluchac tego,czego chcemy i nikt nam, nie zabroni...Ja sie nigdy nie przejmowalam i nie przejmuje tym co mowia o mnie ludzie,a mowia duzo bo ja wybilam szybe w budzie itd. POZDRO!!!

Madziunia_love_Tom · Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 20:21 Temat postu:

Ja słucham TH i się do tego przyznaje. Nie obchodzi mnie że np.gadają głupie rzeczy na mnie z tego poodu bardziej mnie wnerwia kiedy gadają na zespół. To nie jest ich sprawa jak Bill wygląda (to jest przykład) to jest jego sprawa i tylko jego. Ja się nie wstydze powiedzieć że jestem fanką TH i ze ich słucham a u mnie w szkole prawie nikt tego nie słucha. Poprostu jestem soba. I wkurza mnie to że niektórzy się ze mnie wysmiewają bo tego słucham a ja ich nie wyzywam ze słuchają np.techno co w ogóle nie przypomina muzyki tylko samo umc umc jezeli ktoś tego słucha i go uraziłam to przepraszam. Ja tylko podałam przykład

Ania_robaczek · Wysłany: Niedziela 16-07-2006, 17:02 Temat postu:

To żaden obciach! Poza tym w klasie nie byłam jedyną fanką (do czasu...). Nigdy się nie wstydziłam tego, że ich lubię. Czemu mam udawać? Być kimś, kim tak naprawdę nie jestem? Co jest złego w słuchaniu ich? Jeżeli ktoś słucha 'przebojów' pana Staśka z pod monopolowego, to niech sobie słucha Laughing

Przecież o gustach się nie dyskutuje...

Anck · Wysłany: Niedziela 16-07-2006, 18:24 Temat postu:

Zawsze robie to co lubie. Skoro mam ochotę słuchać "tej tandety" to tak będę robić.
Niegdy nie ukrywałam że lubię TH. Na początku były jakieś komentarze,
ale ja sie nie przejmuje i jest ok.

monsunek · Wysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 19:19 Temat postu:

Obciach?!?!?!?! NIE DLA PRAWDZIWEGO FANA!!!!!!!! A ja do takich naleze!!!!! nie wstydze sie tego ze slucham th...ja ich po prostu uwiel;biam:P

AlusiaFanTokioHotel · Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 6:16 Temat postu:

<LOL>
dla prawdziwych fanów to rzadna siara:)
ja lubie Tokio Hotel i się tegonie wstydz Very Happy

słucham ich chyba od września i ich piosenki mi sie jeszcze nie
znudziły Very Happy

obciachem słuchanie Tokio hotel moze być dla jakiegoś dresiarz ale nie dla prawdziwego fana
Very Happy

Mada_116 · Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 10:25 Temat postu:

Zgadzam się.
Prawdziwy fan nie wstydzi się swojego ulubionego zespołu. Very Happy

Nawet jeżeli czasem inni z tego powodu...ja wiem...dokuczają, wyśmiewają się itp.
ja osobiście mam to co inni mówią na ten temat gdzieś...
robię to co lubię, a że ktoś nie potrafi tego uszanować to mnie nie obchodzi Very Happy