Tokio Hotel

Mod-Hazel · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 16:41 Temat postu:

Mówiłam, że musze przetawić wszystko...
Słucham juz którys z kolei raz tych wszystkich piosenek i musze powiedzieć, że Black jakos najbardziej mi się podoba, nie uważam, żeby popsuli ta piosenkę. Jest bardzo ok.
Jest jedna rzecz, która bardzo mi przeszkadza w Scream i TTM, a mianowicie to, że dość słabo słychac głos Billa, mogli go trochę wygłośnić czy coś w tym rodzaju...

Nie rozumiem dlaczego się burzycie, że wałkują w kóło to samo...
Przeciez to są ich najlepsze piosenki które odniosły sukces w europie, więc trzeźwo na to patrząc w USA itp. też fo odniosą...
No nie?
Czyli nie zamęczając wszystkich po prostu powiem, że jestem podobnego zdania jak Black Swan.

Mod-DiaBollique · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 17:15 Temat postu:

Nie przeczytałam wszystkich wypowiedzi, więc możliwe, że po kimś powtórzę. Ogólnie narzekacie, więc wolę pozostać obiektywna przed napisaniem komentarza.

Schrei straciło wg. mnie na 'mocy'. Było takie mocne, oleiste Schrei, a teraz, to już taki mniejszy, milszy Schreijusiek. Poza tym, gdzieś stracił swoją boską chrypę (?) Mało chrypie, a mi się to właśnie w Schrei podobało.

Schwarz angielski... Nigdy mi ta piosenka nie pasowała, nie lubię jej jako drugiej i ostatniej, po Rette Mich. Ale to po prostu piosenka. Tak czuję.

DDM. Nic i nikt mi nie zastąpi DDM. Nawet po hebrajsku mogą zagrać niczym najlepsi muzycy na świecie. Jest tylko jedno, pierwsze, najcudniejsze DDM. Ubolewam też strasznie, że na Reedycji nie było Monsuna o Koete.

Ogólnie razi mnie wymowa, nie jest tragiczne, nie jest nawet bardzo źle, ale jeśli mi, Polce, której to drugi język, się nie podoba, to jak przekonać tym rodowitych Brytyjczyków...?

Utwory wywołują we mnie też o wiele mniej uczuć. Jak przez dłuższy czas nie słucham TH, a potem włączę, to przechodzi mnie gęsia skórka. Te piosenki są bardziej czymś do słuchania przy przeglądaniu neta, a nie muzyką do słuchania.

To po prostu tłumaczenie płyty. Nie jakieś niewiadomo co, czego sama nie umiem określić. Dziwne, że po zmianie języka od razu tracą na wartości [wg. niektórych]. Czyżby to wpływ niemieckiego? Większość z Was nie zna niemieckiego wcale, lub na tyle dobrze, żeby przed znalezieniem tekstów rozumieć, o czym był cały album, a jednak się spodobali. Później znaleźliście teksty, przeczytaliście, ale i tak przecież wszystkich nie można spamiętać. Nie pamiętaliście przesłań każdego tekstu. A nadal się podobało. Dlaczego? Przy angielskim spowszedniały? Czyli niemiecki był takim tajemnym kluczem do podobania? Czyli w takim razie co widzą w nich Niemcy? Wg. tego dopiero teraz powinni mieć więcej fanów w Niemczech, bo dla nich niemiecki jest powszedni. Oczywiście mówię o tej grupie 'normalnych' [bardzo nie lubię tego określenia] fanek. Chcą pokazać innym krajom swoją muzykę. Takie to niezwykłe? Przykładowo Tatu. Czy jest gorsze po angielsku? Może. Ale bez tego nie zasłynęłoby w UK, czy w USA. po prostu tłumaczenie, tyle. A tym, co się nie podoba, wysyłam do pokoju, żeby wsunęli do odtwarzacza niemieckie Schrei i się rozkoszowali. Sama tak zrobię. Tego nikt nam nie może odebrać. Słuchamy tego, co nam się podoba.
Nie...?
Nie?
Nie?!
Tak. Więc niech robią co chcą, jeśli ma im to dać nową willę, więcej fanów czy tam co, to niech to robią, bo może akurat to jest im potrzebne do szczęścia duszy? Wiem, niektórym trudno w to uwierzyć, ale nawet Tokio Hotel może pozostać normalne. Gdy widzę Billa, mówiącego o czymś, to mu wierzę. Kiedyś wierzyłam i nadal czuję, że mogę.
Może i jestem naiwna.
Mam prawo.

Reckless · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 17:27 Temat postu:

Krew się leje z tego tematu... Confused

i po co się mamy licytowac ? każdy ma swoje zdanie przecież, a nam nie pozostaje nic innego jak je szanowac.

mi się angielskie wersje nie podobają, jeszcze nie podobaja ? nie wiem.. moze jesli bvede ich sluchac, tak dlugo dlugo do obrzydzenia...co nie znaczy, że już przestaje być fanką, mam th w dupie i zbieram zabawki. nie.. tu nie chodzi o to, że oni chcą się wybić dalej. tu chodzi o to w jaki sposób to robią.

myślę, ze każda z Was na swój własny sposob rozumie jak. ja rozumiem, w duchu jestem z nimi ale i tak gdzieś tam z drugiej strony mi się to nie podoba.

taka jest prawda. Może i Swan ma rację, ze nagrali po ang. stare kawałki, żeby w razie czego nowe nie okazały się klapą. Może...
dużym plusem na pewno jest to, że rozumiem co spiewaja bez tlumaczen.. pierwsze wrażenie jest najgorsze.. niestety..

Label · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 17:28 Temat postu:

A ja się tylko modlę, żeby znów grali po niemiecku. Żeby na przeróbce piosenek ze starej płyty się skończyło.

Bo jeśli teraz będą nagrywać tylko po angielsku {chyba nie będą. i bardzo dobrze.} to wydaje mi się,że moje `bycie fanem` się skończy, no niestety. Bo nie będę słuchać tylko starej płyty `Schrei` na okrągło.
Piosenki po angielsku mi nie leżą no.

I wybitnie nie na rękę mi będą szły te angielskie piosenki.

A zbesztajcie mnie.
To moje zdanie Rolling Eyes

Edit:
TTM mi się podoba. W sumie najlepsze z tych trzech piosenek.
Black- tak sobie. Nie za bardzo. Jak już mówiłam na pierwszej stronie tego tematu- skaleczyli tą piosenkę. Była piękna. Była.
Scream- tragedia. Nie podoba mi się ani trochę.

Mod-DiaBollique · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 17:46 Temat postu:

Label · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 17:54 Temat postu:

Marzena17 · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 17:56 Temat postu:

Dobra, będę szczera.
Jak usłyszałam "TTM" na mojej twarzy pojawił się lekki usmiech...
Gdy usłyszałam "Scream" moja warga zaczeła drżeć...
A po usłyszeniu "Black" ryknełam śmiechem...
Nie podoba mi się kompletnie.
Nie, nie, nie.
Lepiej po niemiecku.

D.N.A. · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:00 Temat postu:

Oki, teraz ja....

po1: Bs jestem z toba calym sercem i dusz... moze sie wam nie podobac.. ale wezcie po nich nie jedzcie bo na to nie zasluguja... za to ze 'komus cos sie nie podoba' nie mozna tepic ludzi... no wezcie ?? kazdemu dogodzic nie idze

po2: co mi sie podoba a co nie

TTM - jak dla mnie ujdzie, niezle jest ale to juz nie to samo bo gdzies mi sie stracil ten pazur, taka wersja ulagodniona i ugrzeczniona, nie... to nie dla mnie..... chociaz ogolne wrazenia na + ...ani gorsze ani lepsze

Black - jak dla mnie genialne... teraz dopiero ta piosenka do mnie przemowila... jest genialna.... i jak dla mnie oryginal jest mdly i monotonny... tu juz tego nie zauwazam....

Scream - spox, nie rozumiem co on belkocze ale mi sie podoba ( ale przy schrei tez na poczatku tak mialem... kwestia czasu i tekstu przed nosem - bedzie dobrze) ... I stalo sie cos niesamowitego - polubilem piosenke ktorej nie cierpialem.... teraz juz mi sie podoba....

po3: przyczepianie sie do nein'ow i hey'ow ... mi sie to podoba... to zmixowanie.... tak jakby wspomnienie przeszlosci, taki dodatek dla fanow... jakby bill puszczal do nas oko.... i mowil... spokojnie, to dalej ja... to dalej to samo... nie przejmujcie sie... i to jest z ich strony bardzo mile....

po4: 'to juz nie jest to samo TH' - nie jest... i wiecie co ? DOBRZE ZE NIE JEST!! chcecie ich wyizolowoac ?? przeciez wszystko sie zmienia... np. wy. zmienilyscie sie przez ten rok ?? a cofnijcie sie jeszcze wczesniej... a 2 lata temu... nie zmienilyscie sie ?? na pewno ?? przeciez wszysko sie zmienia.... cos co nie idzie do przodu zaczyna sie cofac... i TH bardzo dobrze sobie z tym radzi... bo mimo ze sie zmieniaja... to sa sobie wierni... nie robia nic na przekor... dalej sa soba.... sa inni... ale to dalej oni... niektorzy zapominaja nawet o tym i zrobia wszystko dla trendow... np. chocby madonna....

po5: wersje angielskie - dobrze ze sa... bo sa potrzebne... jak sie wam nie podobaja to: BOZE przeciez nikt was nie zmusza..... a po 'waszym' niemiecku tez beda nagrywac bo powiedzieli ze niemieccy fani i tak beda dla nich najwazniejsi.....

ale jak dla mnie to moga sie calkowicie przerzucic na angol... ufam im bo wiele razy dowiedli ze wiedza co robia....

po6: powiedzcie mi jak INACZEJ mozna zrobic swiatowa kariere ?? a moze... moze wy nie chcecie zeby oni cos osiagneli...... ?? taak, najlepiej ich zamknac i miec tylko dla siebie... czy wy musicie byc takie ograniczone (to nie do wszystkich ofkorz - kogo to urazilo - nie przepraszam bo taki to mialo cel) ?? nie mozecie dac im troche WOLNOSCI ?? niech robia co chca, ich wybor, ich sprawa... nie wasza... nikt was tu nie trzyma..... jak cos wam nie pasuje to do widzenia... myslicie ze oni potrzebuja tej calej rozhisteryzowanej masy histeryczek ?? powiem wam: NIE!!!

Admin-Black Swan · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:22 Temat postu:

Paula13 · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:24 Temat postu:

mi się podobają te nowe wersje prawda ze nie sa lepsze od starych ale nie sa złe Smile

a i uwazam z epowinni nagrac nowe ale nie czuje do nich urazy o to ze zmieniaja stare.... przyjdzie czas to nagraja i nowe..... w zyciu nioe przestan o takie gupstwo lubic zespoł.... to by byla glupta.... tak jak juz pisali inni ja tesz nie chce przestac lubic th i boje sie tego ze nie wytrzymam wszyscy wkolo beda na nich najedzac a ja wtedy nie wytrzymam i pojde w ich slady to by bylo okropne... jak narazie sie trzymama i dobrze chociaz spoto moich kumpeli nie lubi chlopaków no coz kazdy ma inny gust... czuje ze ja wytrwam ..... lubilam th lubie th i bede lubic th ...... Smile

Vanilla · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:28 Temat postu:

BlackAngel616 Very Happy

No brawo!
Jedna, jedyna mądra osoba w tym temacie.
Poprostu napisałeś to co czułam a nie wiedziałam jak to powiedzieć Smile

Naprawde, zupełnie cię popieram.

Black Swan- brawa na dla tego pana kochana Wink

znam go

znaczy widziałam na zlocie xD

Sue · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:28 Temat postu:

Podoba mi się. O.
Tylko to Black trochę takie niewyraźne... Ale.
Podoba mi się, że tu udziela się również Tomaszk'n. Dodaje tego pazura. Oni naprawdę stanowią jedność.

A przy Through The Monsoon czuję się jakby powróciła do początków ich kariery, kiedy byli tacy młodzi i wszystko się dopiero rozkręcało.
Mówią, że początki są najlepsze, później tylko rutyna...

Lily · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:36 Temat postu:

"UKL...A" · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:36 Temat postu:

Wersje angielskie mniej mi sie podobają niz orginalne, ale w żadnym wypadku nie jestem na nie...

W końcu oni nadal bedą nagrywać po niemiecku, a te angielskie wresje, są dla tych któży chcą...

Nikt nikomu nie kazuje kupować wresji angielskiej, to jest alternatywa, zeby łatwiej było "nie niemcom" zrozumieć ich mzykę...

Noire · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:38 Temat postu:

Qrka · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:39 Temat postu:

Pewnego dnia włączyłam Tv i zobaczyłam czwórkę dziwnych chłopaków pośród zboża i to w dodatku śpiewających po niemiecku!
.. I właśnie tacy mnie zaczarowali.

Wiadomo- piosenki po angielsku wnoszą coś nowego; jestem ciekawa, co będzie dalej.
Ale..
Nie.

Chcę Tokio Hotel, które pokochałam..
Te piosenki już nie mają żadnej magii.. to są suche przeróbki.
Kompletna znieczulica.

Vanilla · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:43 Temat postu:

Qrka- ale to ciągle to samo Tokio Hotel!
każdy się zmienia. a jak powiedział BlackAngel616- ufamy TH. chłopaki wiedzą co robią.

mss · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:45 Temat postu:

Mi się podoba Wink

Nawet powiem - bardzo mi się podoba.
W końcu mogę po swojemu potłumaczyć.

Ale.. Hm. Jestem za tym, żeby śpiewali w swoim ojczystym języku. Tak od siebie, od serca. Żeby to nie było takie.. takie.. bezuczuciowe, plastikowe.

KaTe xD · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:47 Temat postu:

Więc tak...jak przesłuchałam Black, Scream i TTM pierwszy raz to mi się komplenie nie podobało...za drugim razem bardziej i bardziej...a teraz sądzę, że wyszło im to pięknie. Bardzo mi się podoba. Tak już mam...jak słuchałam pierwszy raz WSUE czy jakiejś innej ''nowej'' piosenki też mi się na początku nie podobało! Ale teraz kocham te piosenki Wink

no to tyle...

P.S.

Mod-Fish'n · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 18:48 Temat postu:

Szczerze mówiąc dziwi mnie, że wszystkie fanki uwielbiają koloryzowanie, gdy chodzi o "wpływ" TH na nasze życie.
Na ten przykład, jak to oni swoją muzyką koją rany na sercach, że zmieniają nieśmiałych w bardziej pewnych siebie ludzi, i że swoją kreatywnością wprawiają co drugą Niemkę w zachwyt.
U mnie co prawda takie wygórowane założenia trwały dość długo i chociaż wydawało mi się potem, że przeszłam do obiektywności, dażyłam TH sentymentem, bardzo ich lubiłam i gdzieś po cichu propagowałam tamte założenia.
Tak samo, jak większość z Was wpada w nieopisany zachwyt nad każdą piosenką, tak samo mi w ogromny sposób jest szkoda, że ich zespół według mnie schodzi na psy.

Nie potrafię się zachwycić nad Schrei w angielskiej wersji, a wręcz przeciwnie: odpycha mnie.
Osobiście wersji tej piosenki mam chyba pięć.
Oryginał, akustyczna, na żywo, w nowym głosie, w nowym głosie i gratis! po angielsku.
Uważacie, że jest to na tyle koniecznie do zdobycia większej kariery?
Nie nudzi Was to?
Bo mnie osobiście tak.
Nie potrafię odnaleźć, przynajmniej w tych dwóch ostatnich, jakiejś głębi.
Zwłaszcza, że według mnie Bill zaczął śpiewać, jak do kotleta.
Schrei, które było dla mnie kiedyś (moje "ulubione" słowo Neutral

) buntem samym w sobie, tak jak w tytule: wykrzyczanym i młodzieńczym, stało się prostą kołysanką. I to dosłownie, bo prawie na tym zasnęłam.

Mówili, że popracują nad nowym albumem, a bawią się w nagrywanie nowych wersji.
Czy korzystniejszym nie byłoby nagranie nowej płyty, chociażby po długiej pracy, ale trafić i do starych fanów i do tych, których mieliby dopiero zdobyć?

Wybaczcie za moje przeżywanie, ale mam okres. xD

Paula13 · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:07 Temat postu:

ja tesz bym wolala zeby nagrali nowe ale ufajmy chlopakom napewno to zrobia w swoim czasie.... a teraz sluchajmulub nie tego co mamy (ja osobiscie bede sluchac) te pisoenki wcale nie sa takie zle wsluchajcie sie nie dobrze mi sie coraz bardziej podobaja czym wiecej slucham.... Smile

th sa swietni... Smile

~Kama~ · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:11 Temat postu:

Ja nie rozumiem tutaj takiego wielbienia th ponad wszystko. Ja rozumiem, ze komuś się te wersje mogą podobać, ok, ale dziwię się też czemu inni nie potrafią uszanować zdania tych, którym się nie podoba. Fan nie ma obowiązku widzieć wszystkiego idealnie, wręcz przeciwnie, powinien dostrzegać wady zespołu. I nie wiem o jakim uzasadnieniu mówisz Black, można to uznać wręcz za kwestię gustu, jednym się podoba drugim nie, i tyle.
A co do ciągłych kolejnych wersji to zgadzam się z Pikoliną. Na prawdę nie da sie zachwycać nad 10 wersją jednej piosenki.
Mnie się nie podobają angielskie wersje, bo nie zastąpią one tej 'niemieckiej magii', są jakby sztuczne. Nie moge jednak zrozumieć ludzi, którzy całkowicie uważają angielską wersje za lepsze, ale cóż...
Pikolina, z tym, że oni te wersje nagrali ponoć wczesniej Rolling Eyes

Admin-Black Swan · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:23 Temat postu:

Jezu wybacz BlackAngel616 Sad

Byłam tak po prostu nabuzowana, że po prostu uleciało... Oczywiście wiem, że jesteś chłopak Wink

Brak nam męskiego grona to niezaprzeczalne.
Dziękuję za mądrą wypowiedź.

BTW przetłumaczę w wolnej chwili na polski te teksty angielskich utworów... w pewnym stopniu różnią się od niemieckich, więc ciekawa jestem takiego globalnego spojrzenia na nie.

Mod-Lolly · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:23 Temat postu:

~Kama~
swiete slowa!
dusza i cialem jestem przy tym, co napisalas.
besztajcie, i tak nie spodoba mi sie to.
nigdy, n i g d y.
wyizolowac?
BlackAngel116 {czy jakos tak}, wybacz, ale nie uwazam, zeby z tym 'pieknym' ang. dostali sie gdziekolwiek.
nawet nie zostali nominowani do nagrody EMA, chociaz osiagneli bardzo wiele.
nie wniesli nic, procz uwielbienia coniektorych do jezyka niemieckiego.
muzyka - normalna.
slowa - normalne.
czlonkowie - kwestia gustu, a o tym dyskutowac nie wolno.

prawdziwy fan dostrzega wszystko:
wady, zalety, wzloty i upadki.
potrafi wspierac swoich idoli, ale z umiarem.
nie widzi w nich tylko ludzi, ale i dusze.
ja widze dusze, bo wiem, ze takowa posiadaja i dzialaja pod wplywem chwili, emocji, presji.

ufam, chociaz sie obawiam.

basia · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 19:39 Temat postu:

Jak dla mnie to podobają mi się te nowe wersje:]
wiecie co, znalazłam rette mich po angielsku ale nie chce mi się ściągać Grey_Light_Colorz_PDT_46

chociaż w tym prgramie niektóre piosenki ściągają się kilka dni:/
wracając do tematu, z tokio hotel będę zawsze i nie przestanę ich lubić tylko dlatego, że będą śpiewać w innym języku, ale to już nie do końca to samo co dawne th.