|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syś
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice xD
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 14:46 Temat postu: ..::Senna Rozgrywka::.. KONIEC.+ |
|
|
Dobra, wiem że narazie tylko prolog, i że to nie jest mistrzostwo świata, ale skoro tyle tutaj opek, to ja też próbuje Jadziem!
--------------------------------------------------------------------
PROLOG
Patrzyła przez otwarte okno na wiosenny obraz. Na drzewa, na górkę, z której dzieci zimą spuszczają sanki, na trawę, na której były jeszcze pozostałości po jesiennym opadaniu bezwładnych liści. Lubiła ten widok. Wiosna…
-I'm gonna do the things I know I always wanted too ...I'm gonna live my life the way I feel I wanna to ...And I know I'll never lose myself in who I am ...Nothing in this world could ever change me... – Zanuciła kawałek piosenki. Zespołu, co prawda niby nie lubiła, ale ta piosenka szczególnie przypadła jej do gustu. Była… Taka jak ona. „Nigdy nie zagubię się w tym, kim jestem…”.
Usiadła na krześle, tuż obok monitora komputera, włączonego o 09.00 i działającego do teraz, czyli 14.51. Omiotła spojrzeniem pomieszczenie. Brudne, zakurzone… Dawno nie sprzątała, nie miała na to ochoty. A w dodatku przebywała w innym pokoju. Teraz, kiedy brat był w Anglii, mogła zajmować jego mały pokój, mogła mieć go sama, do późna słuchać muzyki, czytać…A do komputera szła do pokoju siostry, siostry i jej. Pamiętała od zawsze, te jasno brązowe meble, niebieską kanapę, fotel i pufy tym samym obiciu i stylu… pamiętała barek, na którym kiedyś nakleiła plakat „Shrek 2”. To było w wakacje dwa lata temu…
Na biurku lustro, tablica korkowa… Spojrzała w lustro. Ta sama dziewczyna, co zwykle, tylko wyskoczyło jej troszkę więcej pryszczy. Ten sam pieprzyk, ten sam nos, te same wargi, ta sama broda, te same okulary, te same niebieskie oczy, krzaczaste brwi, żółtawe zęby, wzrok, uszy zasłonięte słuchawkami z mikrofonem, te same ciemno blond włosy…
-Czemu nie mogę być taka, jaka chcę? – Spytała samą siebie.
Bo nie byłabyś sobą – odpowiedział jej głosik w głowie.
-Ale ja nie chcę być sobą! Chcę być piękna, mądra, szczupła…
A nie jesteś?
-Nie. Ale będę, Wiem, że będę!
Nie musisz, bo już jesteś…
Odwróciła lustro w stronę okna i dotknęła delikatnymi palcami myszki komputera. Poobgryzane paznokcie, zaczynały odrastać, rany na rękach i obtarcia, zaczynały się goić…
Weszła w folder „Sandra”, następnie w „Fotografie” i otworzyła Jego zdjęcie. Zrzucone z komórki, na komputer. Z ukrycia. I tak nie wiedział, że jej się podoba, nie zwracał na nią uwagi.
-USUŃ, USUŃ, USUŃ! – Wrzeszczała sama do siebie. Co w nią wstąpiło? Sama nie potrafiła sobie odpowiedzieć na to pytanie. Włączyła następną fotkę. Kolejna miłość. Platoniczna? Tak to się jakoś mówiło.
Dlaczego musisz być tak daleko, dlaczego? Czemu nie możesz mieszkać na przykład obok mnie, nie być znany na świecie, ale być mój? Dlaczego? Aha, no i DLACZEGO mama nie chce mi kupić bluzki z twoim wizerunkiem?, myślała dziewczyna utrzymując kontakt wzrokowy z fotografią.
Przedstawiała ona młodego chłopaka, wszyscy wiedzieli, kto to był. Oczywiście, że tak. Miał dredy na głowie, które małe dzieci nazywały „robakami”, czerwoną czapkę, bluzę tego samego koloru. Ale nie doskonały styl, który reprezentował, nie sposób, w jaki mówił, ale oczy. Te piękne, czekoladowe oczy nie pozwalały zapomnieć … Nie potrafiła się im oprzeć. Dlaczego nie mogła go spotkać? Dlaczego, do cholery? Dlaczego nie ONA, tylko jakaś blondyna w rosyjskich warkoczach?! Jakaś laleczkowata barbie, jak ta z Extreme Makeover*?!
____________________________________________________________
Dlaczego? - Pytanie to powtarzał w myślach po raz setny. Jeszcze raz, i po raz kolejny... Powtórzy je jeszcze wiele, wiele razy. Nie mógł zapomnieć. Śniła mu się. Widział ją, gdy zamykał oczy. Kim była? Dlaczego nie potrafił się od niej uwolnić? Zachowywał się w tedy bardzo dziwnie. Wręcz wariacko…
-Tom, nic ci nie jest? – Zapytał jego brat, czarnowłosy i umalowany, w dziewczęcej fryzurze.
-Nie, wszystko OK. Mam tylko jakieś zwidy... – Odpowiedział pocierając dłonią piekącą skroń. Wiedział, że mija się z prawdą. I nawet nie wiedział jak bardzo…
_________________________________________________________
*Extreme Makeover – Program na polsacie, przetłumaczyli to na „Dom nie do poznania”
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Syś dnia Środa 02-08-2006, 13:52, w całości zmieniany 18 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 14:48 Temat postu: |
|
|
Ha! Nawet nie wiesz jak mnie cieszy to, ze to tu dałaś ;>
Kochana Syś ;*
No, no... Czuję, że nie będzie to zle opowiadanie. I chyba mam tu tez jakąś zasługę
Pisz, pisz, pisz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 14:53 Temat postu: |
|
|
Szykuje się kawał dobrego opowiadania. Tylko czegoś mi w nim brakuje. Sama nie wiem czego. Może znajdę to w kolejnej notce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 14:58 Temat postu: |
|
|
Podoba mi sie. Kolejne nowe opko, ktore ma w sobie to "cos". Uwielbiam takie tworczosci. Jestem chetna czytac dalej. Pozdrawiam i czekam na next part:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 15:06 Temat postu: |
|
|
Syś, Złotko Ty moje xD
Pięknie się zaczyna^^ Chyba po raz pierwszy czytam opowiadanie [no..w tym przypadku pierwszą część xP] gdzie bohaterka to 'mała ruina dziewczyny'. Wcześniej też było pisane, że jest przy kości itd...Ale tą jakoś tak...polubiłam xDD
Życzę weny:>
PS: Hmm...Moje opo raczej nie opiera się na wzorze telenoweli, jak to gdzies napisalas *gleba*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
djbabcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 16:33 Temat postu: |
|
|
Fajne, spokojnie się czyta. Nie z pośpiechem jak czasami u innych. Podoba mi się, czekam na nową część, może uda ci się mnie uspokajać? Ten tytuł już to zrobił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crazy93
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z wiochy zabitej dechami (czytaj Opola)
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 17:09 Temat postu: |
|
|
Supcio!! Wiem, że mój komętrz niczego nie wnosi......Ale i tak to opko jest genialne!! Życze Ci wenny i masy fanów, a wszystkim pozostałym nowej części!!
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 19:27 Temat postu: |
|
|
Hmmm... I Ty mówisz, że nie masz taltnu?
Troche mnie zaskoczyłaś, bo to opowiadanie bardzo różni się od tego, co napisałaś kiedyś w swoim blogu...
Chyba Sick, rzeczywiście ma tutaj zasługę
Podoba mi się!
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Syś
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice xD
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 20:05 Temat postu: Część I |
|
|
Dobra, dzięki za boskie komenty Oto pierwsza częśc xD Nie wiem czy może być uhh...
__________________________________________________
CZĘŚĆ I
-Tom… Tom… - Mruczała przez sen. Leżała już w swoim pokoju, otulona delikatną kołdrą, z głową na poduszeczce. Znowu! Znowu jej się śnił! Może to wina tych cholernych siedmiu plakatów jej pokoju? Na jednym wyszedł jak koza! No, ale co z tego? I tak się zadurzyła na śmierć. Mimo wszystko On miał niby nie wiedzieć, że Ona istnieje. No tak, On przecież nie wiedział skąd ona się wzięła… Czy to był Jego typ? Nie, raczej nie. Ona, była prostą dziewczyna, a On wolał niby barbie, całe różowiutkie, w długich kozaczkach, najlepiej tlenione blondyny.
A Ona? Ona była zwyczajną brunetką, o dużych niebieskich oczach, zatapiającej się w rocku. Owszem, bawiła się barbie. Ale pięć lat temu. Czasami zazdrościła im, że są takie szczupłe ładne i mają fajowych chłopaków. Jak się jednak okazało, mogła przez ten plastik popaść w niezłe kompleksy, baa. Już popadła! Często porównywała się do takich na przykład Olsenek. Kiedyś była ich fanką. Do czasu, kiedy nie dowiedziała się, że Tokio Hotel się podobają. Och, w tedy była istna rzeź. Podarła większość gazet, gdzie było cos o bliźniaczkach, pozakreślała je czarnymi markerami i tak dalej. Wszystko przez jakiegoś dredowłosego?! Tak, dokładnie. Dredowłosego na dodatek „niezdającego sobie sprawy z mojego istnienia!”.
Ale przecież on sobie zdawał sprawę z jej istnienia…
Leżał na plaży w bokserkach i palił papierosa. Nagle zobaczył Ją… Zgasił rulonik tytoniu i ze swoim słynnym uśmiechem podszedł do niej. Złapał ją za rękę i pociągnął w stronę morza.
Oboje poczuli fale na swoich nogach, oboje tak kochali wakacje… Chłopak podszedł do Niej i wziął na ręce. Ona zaczęła się śmiać, dosyć głośno, ale nie zwracała uwagi na wszystko. Liczyła się teraz tylko Ona, On i ich niebanalna miłość…
On czuł to samo, ciągnęło Go do niej, chciał ją pocałować i na zawsze zatrzymać przy sobie. Nie może pozwolić jej znowu odejść, nie chce jej stracić…
-Chodź – Szepnął do dziewczyny i powoli wyłaniał się z wody. Przeszedł przez plażę i położył ją na ręczniku. Chwilę potem, leżał obok niej.
Zaczęli zbliżać się do siebie, ich usta były coraz bliżej… Czuła zapach jego perfum, On czuł słodką woń pomarańczy, którą jadła przed wejściem do wody… Właśnie dotknął jej warg i…
-CHOLERA JASNA NO! – Obudzona dziewczyna zaczęła krzyczeć. W końcu już miał ją pocałować! Czemu jej sny zawsze kończyły się w najważniejszym wątku?!
Spojrzała na zegarek: 03.15.
-Nie, no super, jeszcze rodziców obudzę!
Odwróciła się do parapetu, pod którym była przerwa między łóżkiem, a ścianą. Miała tam jakąś starą maszynę do szycia mamy, a na niej pełno swoich gazet. Na jednym, honorowym miejscu, była jednak tylko jedna rzecz. Postawiła tam fotkę Toma. Całą popisała czerwonym markerem w serduszka i napisy takie jak „Love is beautyful”.
Sandra zaszczyciła fotkę życzliwym spojrzeniem i powrotem opatuliła się puchową kołdrą.
Zasnęła. Spokojnym snem. Nic jej się nie przyśniło. Natomiast Jemu tak…
Szła powolnym krokiem w stronę parku, z uśmiechem na twarzy i radością w sercu. Zaraz Go zobaczy…
Nagle spostrzegła, że ktoś zasłonił jej oczy rękoma. Poczuła silny zapach męskich perfum i czyjś oddech na swoim karku
-Zgadnij, kto to – Przemówił owy mężczyzna głosem, który spowodował na jej ciele delikatne dreszcze. – Bo ja, nie powiem.
-Tom – Odpowiedziała ze śmiechem dziewczyna – Przestań już.
-Oj, już przestaje – Odpowiedział chłopak i przytulił dziewczynę.
-Ej! Moja mama!
-Co?
-Tom! Tooom! TOM OBUDŹ SIĘ!
Chłopak wzbudzony ze snu zerwał się szybko na nogi i uderzył stopą o łóżko brata.
-Co się dzieje?
-Nic cwelu, mamy wybierać listy, nie pamiętasz?
-A.. O, rzeczywiście.
Więc tak, chłopak wzbudzony ze snu, zaczął się ubierać. Wszedł do łazienki i spojrzał na lustro. Odbił się znowu ten sam Tom, ten sam chłopak, co zwykle, tylko z jakimś dziwacznym smutkiem na twarzy. Czemu? Bo nadal nie wie, kim Ona jest.
Miał cichą nadzieję, że może napisała do Niego list…, Więc zaczął wertować listy, w taki sposób, aby czytać tylko i wyłącznie te, które mogły być od Niej.
Jest! Napisała jakaś dziewczyna, dosyć podobna… A nawet bardzo. Wręcz identyczna!
Jest numer telefonu, adres…, Ale i tak nic nie pokona treści listu. Mądry i taki jakiś… Podobał mu się. Naprawdę mu się podobał. Tym bardziej, że mogła to być Ona…
-Dobra Bill, ja już mam.
-Co, tak szybko?
-Eee… No tak. Tak szybko. Zaraz wracam, muszę tego… Skorzystać z toalety…
Nie prawda, nie musiał. Chciał się tylko z Nią skontaktować. O ile to była Ona.
Nie odbiera.
Nadal nie odbiera.
-Odbieraj! – Ryknął w słuchawkę i usłyszał jak jakiś dziecięcy głosik krzyczy
-MAMA! TELEFONIK CI DZWONI A JA SIĘ BOJE! BU!
Po chwili usłyszał jednak gruby, kobiecy głos
-Hę? Ktoś ty?
-E… Przepraszam, pomyłka. – Po czym szybko się rozłączył. Ktoś zrobił sobie żart? Ale jakim cudem mogła być tak podobna na tym zdjęciu?
Podniósł list jeszcze raz i uważnie przeczytał numer. Świetnie, pomylił się! Końcówka miała być 34, a on wbił oczywiście 33.
Dzwonimy jeszcze raz!
-Tak, słucham?
-Eee… Cześć, dodzwoniłem się do Sandry?
-Tak, a z kim rozmawiam?
-Tom Kaulitz z Tokio Hotel… Dostałem twój list no i tego… Chciałbym się spotkać.
Nie mogła uwierzyć! Umówiła się na ra… Znaczy się, spotkanie z Tomem! Tak! Z dokładnie TYM Tomem. Wszystko wydawało się kolorowe, takie… Wesołe? Tak, wesołe to dobre określenie.
Włączyła ponownie komputer, odpaliła tę samą fotkę, co zwykle, i zaczęła z nią rozmawiać.
-Wiesz, jestem wariatką i się cieszę! Naprawdę! Nie… Umówiłeś się ze mną ha! Ale czy to naprawdę Ty? No, mam nadzieję. Nie mogę przestać się na ciebie gapić, ale MUSZĘ. Muszę się zastanowić, co jutro ubiorę. W ogóle nie wiem, czy mam się, w co ubrać. Na pewno nie mam. Ale dobra, bo się zniechęcisz. Listy górą!
Wyłączyła guzikiem sprzęt i zaczęła grzebać w swojej szafce na ubrania. W tym drugim pokoju. Nie chciała wyglądać jak hmm… Łatwa, a jednocześnie chciała jakąś nutkę rocka, ale i delikatności…
W końcu wybrała spódniczkę moro, ukochane, wysokie czerwone trampki i do tego bluzkę na ramiączkach z napisem „Punk Not Dead!”, na rękę obrożę. Makijaż? Nie malowała się, ale to była wyjątkowa sytuacja. Najpierw „parówka”, potem korektor w dłoń, i efekt „przydymionych oczu”. Na to przezroczysty, owocowy błyszczyk i gotowe!
Położyła się spać z dziwną satysfakcją i pod hasłem „spotkam Go!”.
CDN!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 22:06 Temat postu: |
|
|
pierwsza ! ahh tak nastepne swietne opowiadanie
Na jednym wyszedł jak koza! hah xD brachtacke
czekam na wiecej Buźka ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crazy93
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z wiochy zabitej dechami (czytaj Opola)
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 8:10 Temat postu: |
|
|
druga!!Poprostu boskie!!! Zakochałam się w Twoim opoku!! Życze Ci wenny, a wszystkim pozostałym nowej części!!
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 9:09 Temat postu: |
|
|
świetne opko! nie wiem czemu go nie zuważyłam wcześniej! świetne naprawde!
spotka sie z nim ale Git a ona sie do snu maluje??!! bo chyba cos nie rozumiem ... ale mniejsza z tym czekam na nowa część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 9:51 Temat postu: |
|
|
nie no....kolejne opowiadanie które mnie wciąga..pytam się was, autorek tych wszystkich opowiadań: Jak wy to robicie, że ja się uzależniam od waszych opek??? No jak???
ech..wspaniałe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Syś
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice xD
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 10:05 Temat postu: Część II |
|
|
No i macie słońca Szkoda tylko że nikt tu nie wchodzi, buu
EDIT: Dedykacje dla moich kochanych słoneczników, czyli: SimplePlanowa, Malineczka, Schwarz, Lomiś, Roxy, Crazy93, Gaguś , Dj Babcia, ~durch_den_monsun, Sick, Ona1666, i cała reszta boskich czytelników ;* (Kolejność dedykacji dowolna!)
___________________________________________________________
CZĘŚĆ II
Nie poszła do szkoły. Po prostu nie. Mama wyszła do pracy, a ona z ukłuciem żalu zrobiła sobie istne wagary. Siedziała w domu. Jak ją nakryją to powie, że coś ją boli. Proste? A może jednak…
{To ja sobie zrobiłam wagary. I mama mi nie wieży, że brzuch mnie boli. Super, no nie?}
___________________________________________________________
Szła szczęśliwa w stronę „La Cafe”, gdzie się umówiła. Była szczęśliwa i rozpromieniona. Wszystko miało być super, ale jednak czuła jakiś dziwny niepokój. Że ją wykiwa i tak dalej.
To wszystko działo się za szybko! Nie myliła się dużo, co do tego, że coś się stanie.
Widziała już szyld koloru kawy z mlekiem, kiedy na szyi poczuła coś ostrego i zimnego. Nie miała wątpliwości – nóż.
Przed oczami przeleciały jej obrazy z całego, krótkiego jednak, życia. Piaskownica, przedszkole, szkoła, zabawy… Całe życie. Wystraszona dygotała. Ktoś szepnął jej do ucha głosem mrożącym krew w żyłach
-Nie pójdziesz tam. Rozumiesz?
Tak, rozumiała. Ale nie miała zamiaru tam nie iść. Musi Go spotkać! MUSI! Próbowała przesłać mu telepatycznie wiadomość, żeby tylko usłyszał! Skoro do niej zadzwonił, po tym liście, to może zna się na telepatii tak jak ona? W myślach szeptała „Pomocy! Napadli mnie! Pomocy!”, ale to uznała za mało romantyczne. No tak, romantyczka. Przypomniała sobie Rette Mich. Znany motyw, ale jaki skuteczny! Zanuciła w myślach, „komm und rette mich - rette mich - rette mich…”. A nuż usłyszy? A może zna się na telepatii? Nie miała w myśli tego, że to Tom. Ktoś przerwał jej myśli
-Przestań się miotać, albo twoja nieskazitelna twarzyczka zarobi zaraz kilka rys.
Boże! Wystraszona kompletnie przestała się skupiać. Dobra, Sandra, otrząśnij się! Tylko spokój, spokój – Myślała. Postanowiła jeszcze raz przywołać Toma z kawiarni.
„Chodź tutaj do cholery! Ile mam czekać? Zaraz mnie zabiją!”. Słyszała polecenia tego człowieka, więc było ich więcej.
Zobaczyła postać wyłaniającą się z kawiarni, za nią multum dziewczyn z piskiem. Może to On? Tak! Tak! To On! Więc jest prawdziwy!
-Co tutaj się dzieje?
-Nic… Tom, znaczy tego… Ćwiczymy z koleżanką do przedstawienia szkolnego…
-Ehe, na pewno, ale lepiej puśćcie koleżankę, bo możecie zaraz ćwiczyć manewry z policją.
Tom taki bohaterski? Od kiedy… Ale jednak, wolał Ją obronić. Bo poznał ją od razu.
Dziewczyna spróbowała wystraszona zajrzeć do jego mózgu. Udało się. Chłopak nie znał na tyle chronienia umysłu, przed „intruzami”. Widziała delikatny zarys dwóch postaci: On i Ona. Ona wpadła mu w ramiona, chyba ciesząc się, z ratunku. W tle tłum dziewczyn, złych. Wściekłych. On wypędza je, one posłusznie odchodzą, nadal złe. W rękach mają kartki i długopisy. Pewnie to tylko fanki…
-Hej, wszystko w porządku? – Z zamyślenia wyrwał ją On. Obejrzała się za siebie, i zobaczyła, że po sprawcach nie został ślad. Uciekły! To raczej były one.
-Och… Wszystko w porządku… - Odparła i postanowiła wyobrażenia chłopaka przeobrazić w coś realistycznego. Wpadła mu w ramiona z delikatnym szlochem szepcąc –Dziękuję.
Fanki złe jak osy, zaczęły jęczeć i wyrywać dziewczynę, którą Tom zdążył już objąć w pasie.
Odwrócił się z dziewczyną na ramieniu i krzyknął na tlenione blondynki
-Nara.
Dziewczyny złe, ale posłuszne poszły w stronę parku, który był niedaleko. Sandra otrząsnęła się po chwili i speszona odsunęła się od chłopaka
-Przepraszam…
-Za co? – Zapytał. – Przecież nic się nie stało!
-No, ale jednak… Nie powinnam chyba… - jej policzki zaczęły przybierać czerwonego odcienia, coraz mocniejszego i mocniejszego. Wkrótce była już buraczkiem.
-Chodź – Powiedział do niej Tom z lekkim rozbawieniem i poprowadził w stronę auta.
Otworzył jej drzwi, ona wsiadła, a następnie chłopak usiadł na miejsce kierowcy. Nie zastanawiała się nawet, czy ma on prawo jazdy czy nie. Po tym, co przeżyła, nie myślała o niczym.
-Wiesz, może to głupio zabrzmi, jestem trochę nieśmiały, no, ale… - Ta, nieśmiały… Mimo to jednak nie parskała śmiechem. Tym bardziej, że o tym czytała. – Słuchaj… To może strasznie głupio zabrzmieć, ale wyobraź sobie, że mi się śnisz!
-Co? – Parsknęła śmiechem – Wyobraź sobie, że ty mi też!
Rozmawiali tak jeszcze długo, aż w końcu podjechali pod jakiś duży budynek. Wyglądał na dom. Chłopak rozszyfrował pytający wzrok dziewczyny i powiedział aksamitnym głosem, tak, że jej ciało przeszyły zimne ciarki.
-Zapraszam. – I wyszedł z auta, aby otworzyć jej drzwi. Dziewczyna zamaszystym krokiem wyszła z samochodu i stanęła przed nim. Tom ruchem ręki wskazał na dom i zaczął ją w tamtą stronę prowadzić. Kiedy byli tuż przy bramie, usłyszeli piskliwy krzyk.
-TOM! ZNOWU WZIĄŁEŚ SAMOCHÓD OJCZYMA! WIESZ, ŻE CI NIE WOLNO!
-Super. Matka. – Dwa słowa grzeczne, pięć mniej, wypowiedział Tom. Tych pięciu cytować nie będę (cenzura;)).
Dziewczyna roześmiana przeszła przez bramę i przywitała się z matką chłopaka.
-Sandra… Tego, no… Koleżanka Toma…
-Hi, hi, Simone, mama Toma i Billa. – Odpowiedziała kobieta z życzliwym uśmiechem. – Chodź do kuchni.
-A ja?! – Fuknął Tom. – Mam tu sobie tak sterczeć?!
-Nie. Ty też idziesz do kuchni. Zajmiesz się tą młodą damą. W końcu się z tobą umówiła prawda?
Sandra spojrzała na panią Simone ze śmiechem. Młoda dama? A gdzie tam!
Znowu zaczynasz?
Tak głupi mózgu, ZNOWU.
Usiadła przy stole w kuchni i rozejrzała się po niej. Zwyczajna kuchnia, w zwyczajnym domu.
-No, więc – Wyrwał ją znowu z zamyślenia Tom, kiedy Simone wyszła – Co ci się ostatnio śniło?
_______________________________
END. Czekam na komenty [/i]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Syś dnia Wtorek 18-04-2006, 11:18, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 10:06 Temat postu: |
|
|
No już następny part! super!!!! Ide czytać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 10:06 Temat postu: |
|
|
pierwsza!!!!!! jednak nie pierwsza....
ale cudna część taj jak poprzednie.
czekam juz na następna
niecierpliwie....czekam... :
ale pewnie sobe poczekam długo...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez malineczka dnia Poniedziałek 10-04-2006, 10:17, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Syś
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice xD
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 10:08 Temat postu: |
|
|
Malinka, poczekasz coś koło hm... 24 godzin? P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Syś dnia Poniedziałek 10-04-2006, 10:28, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 10:12 Temat postu: |
|
|
Dobra...przeczytalam...no trochę za szybko akcja się rozgrywa. No ale, że ja lubie opowiadania z Tomem to wybaczam. hehe...
"-Ehe, na pewno, ale lepiej puśćcie koleżankę, bo możecie zaraz ćwiczyć manewry z policją." To było dobre...hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomiś
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 10:12 Temat postu: |
|
|
Ożesz, zajebiste opko
Nie wiedziałam, że tak umiesz
Oj jak ja Cię nie doceniałam!
Pozdrooo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Syś
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice xD
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 10:27 Temat postu: |
|
|
Lomiś! A ja myślałam żeś skasowała konto
Dobrze że Wam się podoba
Senk ju ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 10:43 Temat postu: |
|
|
Syś..ty trzymasz nas w niepewności! Przecież dla ciebie napisac następny part, to tyle czasu ile ja przeznaczam na wejście na to forum!!! No pokaz, że potrafisz! Please!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 12:12 Temat postu: |
|
|
Syś ja tu wchodze i czytam superr ta czesc xD ahh !
a mam pytankoo ? czy my sie nie znamy z gygy ?
Private Rainbow jak sie nie myle ? ;>
czekam na wiecej Buźka ;*
Edit:
dzieki za dedykacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 12:42 Temat postu: |
|
|
syś dziękuje za dede <przytul>
czekam na nowego parcika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crazy93
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z wiochy zabitej dechami (czytaj Opola)
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 16:18 Temat postu: |
|
|
Super część!! A kto ją zatakował?? Nie wiem, ale bo nie napisałaś albo ja nie widzę (no tak przecież już jestem stara,....) Pisz szybciutko, my tu czekamy i usyhamy z tęsknoty
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ALEX-SZAFKA
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 18:26 Temat postu: |
|
|
Fajne, nawet bardzo fajne. Tylko błagam, niech to nie będzie Love story. Motyw ze snami mi się podoba. Zaintrygowało mnie to opo, czekam aż się akcja rozwinie Pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|