Tokio Hotel

Loreley · Wysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 14:27 Temat postu:

Czy mu o to chodzi - ciężko wyczuć. Moim zdaniem on po prostu lubi poczucie, że ma pewną władzę nad tymi dziewczynami. Cokolwiek by powiedział czy zrobił, to i tak by było kwitowane wybuchem dzikiego entuzjazmu i piskami rozemocjonowanych fanek. Podoba mu się to, więc z tego korzysta ile może. Oby mu się w głowie nie przewróciło. Łatwa kasa i łatwe dziewczyny uzależniają.
Ja mu życzę, żeby sobie znalazł jakąś NORMALNĄ dziewczynę - a nie napaloną fankę - która go ściągnie na ziemię, gdy koleś zaczyna świrować. Bo inaczej może być krucho.

Mod-DiaBollique · Wysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 14:47 Temat postu:

Loreley · Wysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 16:06 Temat postu:

Wiesz, na pewno jego ewentualna dziewczyna musiała by mieć niebywale silny charkter i być bardzo odporna psychicznie, by wytrzymać to, co by jej mogły zaserwować fanki. W każdym razie masz rację DiaBollique, że Billowi przydałby się ktoś, kto by go ściągnął do parteru. Wszak już jakiś czas temu Gustav czy Georg (nie pamiętam, który) mówił, że Bill mógłby przestać zgrywać gwiazdę...

Ayane · Wysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 16:12 Temat postu:

MAMUSIU!
Dziewczyny (niektóre) czy wy ogłupiałyście? Powinnyście się cieszyć, gdyby Bill miał dziewczynę. Przyznajmniej nie był by samotny i nie szwędał by się z napalonymi fankami, aby zaspokoić swoje potrzeby seksualne. (No, bo on również jest człowiekiem i ma takie potrzeby

) TO BYŁ TYLKO PRZYKŁAD! TO NIE JEST KOLEJNA PLOTA!

Niektóre z was zachowują się jak napalone fanki US5. Byłam na tym forum i tam wszystkie przeżywały jak była plota, że Richi (nie wiem jak się pisze

") jest homoseksualistą. NIektóre nawet nie mogły spać w nocy, ciągle powtarzały sobie, że nie, nie. Tak nie może być...
Właśnie robicie (niektóre) tak samo! Przeżywacie jak mrówka okres. Bez przesady...

A tak na marginesie.
Dlaczego (niektóre) ją tak wyzywacie?
Nie znacie dziewczyny i co?
A może byłaby dobrym materiałem na partnerkę Billa?
Może jest podobna do niego itd.?

I takie zasadnicze pytanie.
Lubicie Tokio Hotel za muzykę czy za ślicznych chłopców?
Ja ich lubię za muzykę! I tyle! A jakby któryś z nich miał dziewczyne bardzo bym się cieszyła, bo w końcu byli by szczęśliwi, a nie tylko udawali.

PRZEMÓWIŁAM!

;*

AtOmUfKa · Wysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 17:20 Temat postu:

A niech ma tą dziewczynę, żal mi trochę jej, bo gdybym ja miała chodzić z gwiazdą i mieć tyle konkurentek, a w internecie oglądać swoje zmasakrowane fotomontaże, gdybym miała mieć tyle anty fanek i anty blogi o mnie, gdybym nie mogła się nigdzie ruszyć bez ochroniarza i gdybym widziała go raz na `ruski rok`, gdybym za każdym razem oglądała go w objęciach innej fanki i czytałabym to co niektóre wypisują na blogach ( nie wspominając o odpowiadaniach w którym każda postać fikcyjna zabierałaby mi go)to wolałabym sobie... odpuścić.

Wolę się martwic o siebie i o to czy ja będę miała chłopaka. I Wam też radzę Wink

Azisha · Wysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 21:13 Temat postu:

Uuu temat się ciągnie.
Ale już więcej jest tych odpowiedzi "rozważnych". Smile

Tylko żeby teraz nie było tak, że jedna przed drugą będą się wychwalać że lubią TH za muzykę a nie za wygląd (co w większości nie jest prawdą) i że już im 'wisi' czy ma tą dziewczynę czy nie.

NIE CHCĘ NIKOGO OBRAŻAĆ. ŻEBY BYŁA JASNOŚĆ Smile

Delicate · Wysłany: Wtorek 16-05-2006, 1:32 Temat postu:

a ja jestem pewna, że mój świat by się wtedy zawalił... po prostu taki ludzki odruch Sad

Klaudyna XD · Wysłany: Wtorek 16-05-2006, 9:25 Temat postu:

Delicate nie przesadzasz? A jakbyś ty miała chłopaka to by Bill nic nie zrobił Smile

To powinno iść w dwie strony Very Happy

***
Hmm.. miałby no i co? Przeciez odrazu by sie z nią nie ożenił Laughing

drusilla · Wysłany: Piątek 19-05-2006, 13:42 Temat postu:

Ja życze Billowi szczęścia zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym
Życze mu aby na swojej drodze życia spotkał dziewczyne,która będzie kochać go dla Billa chłopaka ze ślicznym uśmiechem(nie znam go więc trudno jest mi powiedzieć coś o jego charakterze),a nie dla Billa wokalisty znanego zespołu

mia · Wysłany: Piątek 19-05-2006, 19:52 Temat postu:

Jestem pewna,że Bill może czuć się teraz strasznie samotny...Cały czas w trasie,stres,fanatyczne fanki które lęcą na "tego sławnego billa" a nie billa kaulitza,normalnego chłopaka. Pewnie,boi się że dziewczyny lęcą tylko na jego kasę,sławę i jego imagine,a nie to jakim jest człowiekiem. Może więc powinien znaleść dziewczynę,która go pokocha i będą razem cholernie szczęśliwi?
Trochę pocierpię,popłaczę i stwierdze że lepsze to od myślenia o tym jak on cierpi z samotności?