Tokio Hotel

madzia_m · Wysłany: Wtorek 18-07-2006, 16:38 Temat postu: Georg o prywatnym życiu...

TOKIO HOTEL - GEORG: "Często bywałem zakochany!"
Szkoła. Dziewczyny. Hobby. Przyjaciele. Prywatnie jak nigdy! Basista Tokio Hotel - Georg (19) mówi o swoim prywatnym życiu!

Gdy pierwszy raz przyszedłem do szkoły, byłem bardzo podekscytowany i cieszyłem się na myśl o tym. Ale już pierwszego dnia całe zafascynowanie przeszło tak szybko, jak i przyszło. Na naukę w ogóle nie miałem ochoty. Najlepsze w szkole było to, że można było spotkać kumpli. Podczas lekcji bywałem bardzo pyskaty. Szczególnie w siódmej klasie. Chciałem zobaczyć na ile mogę sobie pozwolić. Ale potem uspokoiłem się i bywałem grzeczny aż do przesady, szczególnie dla nauczycieli. Byłem rozpieszczonym jedynakiem. Ale nigdy nie chciałem mieć rodzeństwa. Moi rodzice się rozwiedli, a ja mieszkam z mamą Muzyką zająłem się przez przypadek. Moich dwóch przyjaciół szukało basisty do swojego zespołu. Niestety, nic z tego nie wyszło. Ale przez to poszedłem do szkoły muzycznej i poznałem tam Gustava. Resztę historii znacie...
Obok muzyki, dziewczyny są równie piękne. Byłem już parę razy zakochany, tak na maksa, nawet, jeśli nic poważnego z tego nie wynikło.[ Czasem naprawdę mnie wkurzało. Poświęcasz dziewczynie pół roku, a potem okazuje się, że wszystko na marne i ona z tobą zrywa, to naprawdę wyprowadza z równowagi. Fajniej jest jak trzeba się trochę namęczyć, żeby zdobyć dziewczynę, ale wcześniej, czy poźniej i tak coś się psuje! Obok dziewczyn i muzyki, wcześniej miałem też inne hobby: mając jedenaście lat grałem w siatkówkę. I z tym też musiałem skończyć, ponieważ wokół Tokio Hotel zaczęło się zamieszanie, no i nie miałem już tyle czasu, co wcześniej. Ale z tamtego okresu mam wielu przyjaciół, właśnie z kręgu sportowego. Na przykład mój najlepszy przyjaciel Fabi z Magdeburga. To naprawdę bardzo ważne, by mieć jakiegoś kumpla spoza zespołu. Możesz się mu wygadać, czy coś opowiedzieć, na przykład: "Tom mnie dzisiaj strasznie wkurzył";, co rzadko się zdarza, ale jednak. Człowiek jest bardziej wyluzowany i nie jest traktowany jak ktoś znany, tylko jak stary znajomy, od którego nie oczekuje się nic. Ale bywają też tacy ludzie, którzy przedtem patrzyli na mnie spode łba, a teraz chcą ze mną rozmawiać. Jednak doskonale wiem, kto jest moim prawdziwym przyjacielem. W zespole jesteśmy ze sobą bardzo zaprzyjaźnieni. Spędzamy ze sobą tyle czasu. Każdy zna humory pozostałych członków i doskonale wie, jak można zdenerwować tych innych. Jeśli któryś ma zły humor nie rusza się go i jest spokój. Jeśli kiedyś skoczy się to życie w zespole, powiem trudno, ale przynajmniej będę miał doświadczenie jak to jest w branży muzycznej. Ale teraz jest naprawdę super, móc dobrze się bawić. Niemieccy fani dodają tyle energii, a teraz razem z nimi damy czadu na koncertach pod gołym niebem.

Wzięte ze stopka.mylog.pl.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ciekawe Very Happy

Sporo rzeczy można się dowiedzieć o naszym Boskim. Co sądzicie o tym artykule?

Jeśli temat nie podoba się Modom bądź Adminom, proszę o usunięcie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A tak na marginesie, co do gazet i artykułów, to w Popcornie niemieckim napisano, że do Georga pasowałaby 24-letnia Jasmin Weber z GZSZ. Żywa, spotaniczna dziewczyna, lubiąca sport, która miałaby rozruszać leniwego Georga.

Oto i jej zdjęcie

Co sądzicie na temat takiej pary? Oczywiście to tylko gdybanie i oni nie są razem. Jednak Popcorn najchętniej połączyłby Boskiego z tą oto 24-latką.

Nikki125 · Wysłany: Wtorek 18-07-2006, 17:07 Temat postu:

Pierwsza!
No cóż na zdjęciu w Popcornie ta Jasmin jakoś lepiej wyszła. Tutaj przypomina mi faceta... Może mi się tylko tak wydaje.
Co do samego artykułu, sporo jest takich rzeczzy, jak sobie w Georgu wyobrażałam. Miły, grzeczny, czasem pyskaty, wysportowany. Dobrze czuje się w gronie przyjaciół. Jak dla mnie prawie ideał. Wiemy przecież, że ideały tak naprawdę nie istnieją! Wink

No i chłopak lubi się, że tak powiem, "napocic" by zdobyc dziewczynę! Cool

Dzielny chłopak! Cud, miód i orzeszki z naszego Boskiego Georga! Wszystkie te cechy, których u niego szukałam, które były mi potrzebne i mi pasują! Twisted Evil

Po prostu Boski Georg. Nic dodac, nic ując! Laughing

plötzlich · Wysłany: Wtorek 18-07-2006, 18:26 Temat postu:

Georg i ta Jasmin? nieeee mi sie to nie widzi Smile

artykuł fajny i wydaje mi sie, ze w gazetach jest zdecydowanie za mało o Boskim, chociaz moze to i dobrze, ze nie ma o nim tak duuuzo...

Madziuchna · Gość

to jest chyba facet Confused

...hmm nie chcial miec rodzenstwa? fajnie jest miec brata czy siostre Razz

... jezeli to co tu pisze jest prawa to bardzo mi sie podoba Smile

edit: siatkowka?? o yeah! uwielbiam ja Very Happy

RoKaX · Wysłany: Środa 19-07-2006, 17:20 Temat postu:

Ta dziewczyna na tym zdjęciu, o ile to dziewczyna wygląda jak tranzwestyta.

madzia_m · Wysłany: Środa 19-07-2006, 17:24 Temat postu:

Co do tej dziewczyny to uważam, że w ogóle nie pasuje do Georga. A poza tym Georg jest aż tak leniwy, że jakaś laska ma go rzoruszać? No nie wiem...

A co do tego artykuliku... To rzeczywiście wydaje się, że to świetny facet. Potrafiący się zakochać na zabój i nie lubiący łatwych dziewczyn. Ahh... Marzenie.
No i lubi siatkówkę, którą ja wręcz ubóstwiam. Może kiedyś mały meczyk? Laughing

goo-gu · Wysłany: Czwartek 20-07-2006, 0:56 Temat postu:

Nie chciał mnieć rodzestwa? Neutral

No ja kumam, że np. rodzicie nie moga, nie chcą, nie stać ich na drugie dziecko, ale żeby TAK POPROSTU niechceć rodzeństwa?
Troche mnie to odżuciło...

Nie lubię jedynaków za bardzo... i tutaj bliźniaki rlz...
Georg smutno mi sie zrobiło ,wiesz? Sad

Paige · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 17:12 Temat postu:

Hmmm, rzeczywiście wiecej dzieci chce, a nie nie chce miec rodzenstwa... Georg pod tym względem jest dośc inny... A tak szczerze mówiąc ta Jasmin niezbyt mi podchodzi pod Georga... A na tym zdjeciu to wyszła jeszcze jak babo-chłop... No cóż... Bez komentarza Razz

Nikki125 · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 19:27 Temat postu:

Jak widzę nie tylko ja myślę, że Jasmin wyszła na tej focie jak transwestyta...!
Cóż, dziwne, że Georg nie chciał rodzeństwa... Ciekawe, jakie były tego powody! Laughing

Hehe... syndrom jedynaka, jak to mówi moja germanistka Cool

!

hela_z_wesela · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 20:56 Temat postu:

Ale jedynacy tak mówią, bo nie znają życia z siostrą, ktora ma ochot rozwalić Ci łeb bazooką.
Dżordżu! O mój georgu, tylu rzeczy się wreszcie dowiedziałysmy.
o jak miło...
Oczywiście, zę jasmin do niego nie pasuje. Każda z nas lepiej by przy nim wygladała xD Jesli nie sportsmenka to taka do siedzenia przed telewizorem wyjadająca chipsy z jednej michy...
No praiwe jak my... xD

Z poważaniem:
hela_z_wesela

goo-gu · Wysłany: Sobota 22-07-2006, 12:09 Temat postu:

Ej powedz mu coś!!
Tzn Georgowi!! Przeżywam że on jest jedynakiem. Tzn nigdy mi to jakoś nie przeszkadzało, ale teraz jak się dowiedziałam, że on jeszcze NIE CHCIAŁ rodzeństwa to... :[
Bardzo to przeżywam. Wszytskich jedynaków których znam to snoby.
Prócz mojej przyjaciółki. Ale ona zawsze musiała być dla mnie jak siostra bo jej codziennie na głowie siedziałam Very Happy

Może mam takiego pecha? Może inny jedynacy (czyt. Georg) są fajni?
Ciekawe czy chociaż lubi dzieci? Razz

Zresztą wogóle co ja gadam?! <głową w mur> powinno mi być wsio co on lubi, a czego nie! I tak go nie poznam! :[
O NIE DOLO !! Sad

*Alex* · Wysłany: Sobota 22-07-2006, 17:13 Temat postu:

Ja tak samo jak nasz Boski jestem jedynaczka i nigdy bym nie chciala miec rodzenstwa (mam cos z nim wspolnego Laughing

) A to cos na zdjeciu to ma byc dziewczyna Question

Reena · Wysłany: Sobota 22-07-2006, 17:19 Temat postu:

Goo-gu, nie rozumiem, czemu Cię tak odrzuca to, że on nie chciał mieć rodzeństwa? Ja też jestem jedynaczką i wcale mu się nie dziwię, bo miał do wyboru tylko jedną możliwość: rodzeństwo młodsze. Nie wiem, może nie za bardzo pasowała mu myśl o drącym mordkę dzieciaku, którym musiałby się opiekować.

I jedynacy nie są snobami. To jest wstrętny stereotyp.

madzia_m · Wysłany: Niedziela 23-07-2006, 12:09 Temat postu:

Reena masz rację, nie wszyscy jedynacy to snoby. Ja co prawda mam starszą siostrę, ale mam też sporo znajomych bez rodzeństwa, m.in. moja przyjaciółka jest jedynczaką i wcale nie zachowuje się jak snob. Wręcz przeciwnie jest bardzo pozytywnie nastawiona do ludzi, potrafi się dzielić i nie ma cech snobistycznych.

~~~~~

Podoba mi się nastawienie Georga, co do zespołu. Powiedział, że jeśli to wszystko się skończy to trudno. I to jest właśnie jak najlepsze podejście. Zdrowe przynajmniej. Ma świadomość, że sława może nie trwać wiecznie. I wydaje mi się, że gdyby był młodszy móglby tak do tego nie podchodzić, ale oczywiście to jest tylko moja opinia Very Happy

goo-gu · Wysłany: Niedziela 23-07-2006, 16:03 Temat postu:

No widzisz ja napisałam, że prawie wszytskich jedynaków których znam prócz mojej przyjaciółki to snoby. Nie mówie że wszyscy na całej kuli ziemskiej są snobami. No bo Anka (moja friends) nie jest.
Może mam takiego pecha i spotkałam tych co nie powinnam.

No i wychowałam się w takiej rodzinie w którym wszędzie i zawsze szwędały się bachory. Rodzeństwo, kuzyni, kuzynki. Jestem przyzwyczajona do charmideru z tej okazji i nie wyobrażam sobie jak może być inaczej (kłania się płytka wyobraźnia).

Dlatego tak zwróciłam na to uwagę. A tu odrazu bulwers...

I cały czas mi nie pasuje to że Gerog nie chciał rodzeństwa. Bywa.

Nikki125 · Wysłany: Niedziela 23-07-2006, 17:26 Temat postu:

Goo-gu u mnie w rodzinie też pełno dzieciaków, ale jakoś bardzo nie przeszkadza mi fakt, że Georg nie chciał miec rodzeństwa... Cóż, zdarza się... Rolling Eyes

Pozostaje tylko kwestia, że skoro chciał byc sam to może jest egoistą..?
Jest tylko jedno "ALE"! Laughing

Georg jest niby leniwy,k ale nie samolubny! To Bill uchodzi za egoistę! Cool

goo-gu · Wysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 12:10 Temat postu:

Mistical · Wysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 12:14 Temat postu:

Ona i Boski? Przestańcie! On nie może mieć tylko jednej dziewczyny xD Georg należy do swoich fanatyczek i tylko z nimi może być szczęśliwy. O! xD
Ja chyba też mam syndrom jedynaka. Nie chciałabym mieć rodzeństwa.
No i gdyby nasz Geoś był egoistą, to by nie miał przyjaciół. Więc taką opcję wykluczamy Razz

Pauline... · Wysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 20:20 Temat postu:

Tylko Georg..
No i może Gustav - są poprostu idaelni.
Nie mówię, że mi się podobałą (może...) ale chodzi mi o ich naturalnośc. Widać, że nie koloryzują (tak jak bliźniakcy), nie kłamoą i nie chcą się popisywać...

Jego prywatne życie? Było podobne do naszego. Normlne życie.
Ciekawe jaki by był gdyby TH się nie wybili.???

Ps. Ta cała jasmine wygląda mi na tranzwestytę... Idę zobaczyć jej inne zdjęcia, bo to jej nienajlepsze, a nie chcę piękności psóć opinii.

Faith88 · Wysłany: Czwartek 27-07-2006, 9:23 Temat postu:

nie nei nei nie zgadzam sie zeby Geo byl z taka laską Grey_Light_Colorz_PDT_46

ona do niegonie pasuje za stara łeeee jak jak zoabczylam to omało co pawia nie puscilam . On zasluguje na kogos lepszego takiego jak naprzyklad ja Laughing

Sonne · Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 2:46 Temat postu:

Niezbyt mi sie podobają te jego wyznania. Taka troszkę męska logika Rolling Eyes

O kobietę trzeba się starać a co za tym idzie poświęcić jej trochę czasu i to powinno być oczywiste, dlatego narzekania, że on sie męczył a one potem z nim zrywały niezbyt mi się podobają. Pewnie, gdy już je zdobył to myślał, że nie musi sie o nie starać i być może to było powodem krótkiego stażu tych znajomości. Wiem, że przesadzam, ale zdenerwował mnie tym. Nawet to zdanie "Fajniej jest jak trzeba się trochę namęczyć" go nie ratuje. Chociaż dziwne to wszystko, raz mówi, że sypia z fankami, kiedy indziej opowiada, że lubi się trochę pomęczyć, żeby zdobyć dziewczynę. Pewnie jak zwykle sie czepiam bez powodu.
Hmmm, ciekawe czy to zdanie "Tom mnie dzisiaj strasznie wkurzył" to taki przykład, który miał w jakiś sposób pokazać jak Georg się skarży na kumpli z zespołu czy to rzeczywiście z Tomem się najczęściej kłóci, co akurat nie jest takie nieprawdopodobne. W programach i na zdjęciach Boski rzadko stoi koło Kołtunika.
Co do siatkówki... nigdy nie umiałam w to grać, ale zawsze lubiłam to robić, więc jeszcze w stanie zrozumieć zamiłowanie Boskiego do tego sportu.

Mistical · Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 15:50 Temat postu:

O gustach się nie dyskutuje, ale sama nie wiem, jak można go olać xD
Jest kilka rzeczy, które w jego charakterze niezbyt mi się podobają, ale za to go lubię. Bo ideał onieśmielałby każdą dziewczynę. Tak sądzę Razz

thsandej · Wysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 15:53 Temat postu:

Wydaje mi się, ze ten artykuł jest szczera i prawdziwy. Nie zawsze wierzę w to co piszą gazety ale w to jestem w stanie uwierzyc. Co do tej laski to gazecie POPCORN ostro się za to oberwało. Może i cechy tej laski do Georga pasują bo przeciwieństwa się przyciągają ale ten związek ejst nierealny. Tak myślę Razz

Sonne · Wysłany: Wtorek 19-09-2006, 19:30 Temat postu:

Przetłumaczyłam wywiad z Georgiem, który jest umieszczony na stronie niemieckiego fanclubu. Dlugo myślałam, gdzie go wkleić, bo najodpowiedniejszym miejscem byłby temat "informacje o Georgu", ale jak wiadomo został on umieszczony w archiwum. Po długim namyśle stwierdziłam, że wywiad najbardziej pasuje do tego tematu.

1. Dlaczego akurat bas??
Ja i moi 2 kumple ze szkoły chceliśmy właściwie stworzyć zespół garażowy*. Jeden grał na perkusji, drugi na gitarze a ja na basie. Po jakimś czasie nie mieli już na to ochoty, ale ja chciałem grać dalej i postanowiłem nadal w tym siedzieć.
2.Jak określiłbyś się za pomocą 3 słów??
ambitny, dążacy do celu, ale także leniwy
3.Jest jakaś osobą, którą chciałbyś kiedyś spotkać??
Tak. Kelly Clarkson, ponieważ ona jest świetna (śmiech)
4.Jesteś fanem czegoś??
Fanem... hm, dobre pytanie. Chodzi o zespoły?? Uważam, że Oasis i Sportfreunde Stiller są dobrzy. No tak, jestem jeszcze fanem jazdy samochodem. Mam nawet teraz prawo jazdy!!
5. Co przychodzi Ci na myśl, gdy słyszysz temat "przyjaźń"??
Jest bardzo ważna. Szczerość. Że się sobie dużo opowiada. Nie ma zbyt wielu najlepszych przyjaciół.
6.Co przychodzi Ci spontanicznie na myśl, gdy słyszysz temat "sukces"??
Trudno jest osiągnąć sukces. Trzeba o niego mocno walczyć i zawsze mieć swój cel przed sobą.
7.Co przychodzi Ci spontanicznie na myśl, gdy słyszysz temat "przyszłość"??
Robić dużo muzyki, dużo występować na żywo, zagrać kiedyś w Tokio.
8.Co jest dla Ciebie ważniejsze: zespół czy miłość??
Obecnie zespół, ale miłość jest także czymś pięknym (śmiech)
9.Jak ważny jest dla Ciebie kontakt z Waszymi fanami??
Bardzo ważny, poniewać bez fanów nic by nie było.
10.Jest coś, co chciałbyć powiedzieć członkom fanclubu??
Tak. Przychodźcie na nasze koncerty, ponieważ będziemy się wtedy niesamowicie z tego cieszyć. I bawcie się dobrze!

*w tekście oryginalnym zostało użyte określenie "zespół piwnicowy" a ja po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że najlepszym polskim odpowiednikiem jest "zespół garażowy"

Nikki125 · Wysłany: Środa 20-09-2006, 7:58 Temat postu:

Mi to pasuje w sumie, to co powiedział w tym wywiadzie.
Przyda mi się to nawet do moich celów! Wink

hehehe...
Jest chyba tak, jak myślałam...

Sonne ten temat jest najlepszy dla tego wywiadu! Cool