Tokio Hotel

Nikki125 · Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 8:51 Temat postu:

Teraz każdy będzie miał dzidziusia a ja zostanę sama... Trudno...!
Sonne o jakiej Ty głupiej mamusi mówisz? Shocked

Mfroczuś z Tomem musieli Cię nieźle w nocy pokopac, skoro takie głupoty wygadujesz! Wink

Sonne · Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 8:55 Temat postu:

Też możesz sobie znaleźć jakiegoś dzidziusia, ale będziesz musiała zrezygnować z pewnych przyjemności na rzecz innych Very Happy

Zapewniam Cię, że yto nic strasznego.
Och dzięki Nikki125, ale miłość do mojego Syneczka kompletnie mnie ogłupia a on to wykorzystuje Rolling Eyes

Ehhh, oni mnie nie muszą kopać bo jestem już wystarczająco pokopana Very Happy

Kogon wylosował Oli??

plötzlich · Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 16:46 Temat postu:

Nie ja chyba nie skorzystam, narazie sobie popatrze i nabiore doswiadczenia od ciebie Sonne moze bede kiedys dobra matka Very Happy

Narazie to ja sie chłopakami zajme Smile

Oli wylosował...Davida!I tu rodzi sie problem

Voun · Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 17:31 Temat postu:

Jak tam? Nadal się seksicie dzień i noc?
Very Happy

Sonne · Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 17:43 Temat postu:

Eh, masz rację plötzlich, jest problem.Coś widze, że oni nie mają ochoty na pocałunek.Chamy, tak bym to chciała zobaczyć Cool

Kto teraz losuje, może ktoś chętny.
Co do dziecka - ucz się ode mnie, ucz Very Happy

Voun, to naprawdę Ty??
Jak się mają moje wnuki, bo mówiłaś, że masz bliźniaków: chłopczyka i dziewczynkę? Urodziły się już, czy jeszcze w brzuszku??
Jasne, że się seksimy Twisted Evil

jakoś nie potrafimy sobie znaleźć nic lepszego do roboty. Jednak ja ostatnio wariuję trochę mniej - w końcu jestem matką a do tego babcią Very Happy

Idź do mojego Dziecka, on się stęsknił za Tobą i chce, żebyś go troche pomiziała Very Happy

Voun · Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 18:08 Temat postu:

Hua!!! Bill!! Aaaa! Kochanie Ty moje, chodź tu, miziu-miziu będzie Twisted Evil

Hmm... a może pobawimy się razem z Kłopotkiem? No chodź, z nią są takie fajne orgie przez opisy, na pewno Ci się spodoba Mr. Green

Słodki Ty mój, tak dawno sie nie widzieliśmy, aż nie wiem od czego by tu zacząć Think

Jakieś pomysły? Muszę się rozkręcić

Sonne · Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 18:27 Temat postu:

Voun, ja to chyba Ci jakiś prezent kupię. Dawno nie widziałam mojego syna tak szczęśliwego Very Happy

A może Ci dać różowy zestaw początkującego sadysty, który Goo-gu kupiła Billowi. Chyba gdzieś w szafie mam kabaretki Mroczusia. Mam ich poszukać??

Nikki125 · Wysłany: Środa 13-09-2006, 8:47 Temat postu:

Sonne, różowe kabaretki powiadasz? Razz

Ciekawe... ale chyba mi się kojarzą...
Co do losowania, to teraz kolej Davida, on losuje! Wink

Voun · Wysłany: Środa 13-09-2006, 17:30 Temat postu:

Zieeew...
Wczoraj wieczorem Bill się nie mógł nacieszyć, że wróciłam

Sonne, a co masz w tym zestawie początkującego sadysty?
Ale różowych kabaretek nie chcę.

O jakim losowaniu mówicie? Bo ja się jeszcze nie dobudziłam...

edit:
aha... różowy jest ten zestaw

A takiego mRoOoChNiE czarnego nie masz?

Nikki125 · Wysłany: Środa 13-09-2006, 17:43 Temat postu:

Voun, bo to są MrOoOcHnie różowe kabaretki, znalazłyby się pewnie też i czarne... Wink

Co do losowania, to gramy właśnie w butelkę! Twisted Evil

Sonne · Wysłany: Środa 13-09-2006, 17:45 Temat postu:

Różowe kajdanki, pejczyk i takie tam różne. Chcesz zobaczyć?? Twisted Evil

Jeszcze się nie dobudziłaś?? Wydawało mi się, że Ty i Mroczuś w ogóle nie spaliście. W końcu Wasze krzyki było słuchać całą noc Rolling Eyes

Teraz Mroczuś przybiegł do mnie, żebym go pomalowała, bo po nieprzespanej nocy ma wory pod oczami i nie chce, żebym Voun widziała go takiego brzydkiego. Tłumaczę mu, że on jest zawsze śliczny, ale jakoś nie umiem go przekonać.
Nikki125, ma rację kabaretki są mrocznie różowe, ale czarne też się znajdą Twisted Evil

Nikki125 · Wysłany: Środa 13-09-2006, 17:50 Temat postu:

Taaa... MrOocHny róż to jest coś! Laughing

David losuje!
Butelka się kręci, kręci... Twisted Evil

Voun · Wysłany: Środa 13-09-2006, 18:54 Temat postu:

yeah, to ja się dołączam do butelki. A macie drugą, pełną? Tak żeby się napić xD
Nieeee... My spaliśmy... Tzn. ja spałam. Na lekcji.

To pokaż ten zestaw. Bill coś wspominał o nim... Think

Aha, mówił, że jakieś ładne kajdanki tam były... Kajdanki, dobrze mówię? Think

Tak, kajdanki się mu podobały.
Aaa... i jeszcze coś, ale nie pamiętam co Think

no ale kij z tym, mówił to wczoraj wieczorem xD (czytaj: myślałam o tym wczoraj wieczorem Mr. Green

)

Sonne · Wysłany: Środa 13-09-2006, 19:08 Temat postu:

Teraz będzie kręcić Voun
Widzę, że mój syn jakoś tak dziwnie spogląda na kręcącą się butelkę. Normalnie to ma taki wzrok, gdy jest głodny. Całkiem możliwe, że teraz też jest, tylko to chyba taki inny głód.
Nie wiem za bardzo co jest w zestawie i nie chcę wiedzieć. Raz tylko widziałam jakieś kajdanki i pejczyk. Wszystko oczywiście jest mrocznie różowe.
Widzę, że butelka pokazała Billa.
Mroczuś uważaj, no, bo uszkodzisz Voun.
Voun, mam nadzieję, że tym nagłym skokiem nie zrobił Ci nic strasznego.

Voun · Wysłany: Środa 13-09-2006, 19:25 Temat postu:

Mwahaha!
Oj, Billuś, było na mnie nie skakać, to bym cię nie związała Twisted Evil

*mroczny śmiech*
No to teraz się zabawimy, kotku...

<znika z Billem w pobliskim pomieszczeniu>

<słuchać nagły huk>

Ej! Może mi ktoś powiedzieć, co to za pomieszczenie?

Nikki125 · Wysłany: Środa 13-09-2006, 19:28 Temat postu:

Voun, ale Ty kobitko działasz na Mroczusia xD!
Mam nadzieję, że Cię nie uszkodził i będziesz mogła grac dalej! Razz

Voun, weszłaś pewnie do naszej przesławnej komórki pod schodami! Laughing

Kto wsadził tam z powrotem grabie?! Przecież ostatnio je stamtąd wynieśliśmy... Rolling Eyes

Voun · Wysłany: Czwartek 14-09-2006, 18:08 Temat postu:

Grabie?!

<drzwi komórki się otwierają, grabie wylatują, dzrwi się zamykają. Tymczasem grabie spadają końcem kija na głowę Davida, który pada nieprzytomny. Georg rzuca się na ratunek Davidowi, krzycząc 'Kochanie!'. Wśród zgromadzonych rozlega się okrzyk zdziwenia, nikt nie wiedział, że Georg jest bliżej związany z menagerem. Basista zaczyna płakać nad losem Davida, więc Sonne chce go pocieszyć. W międzyczasie akcja w komórce pod schodami zdążyła się już rozkręcić, słychać stamtąd jęki rozkoszy. Zachęcony tymi dźwiękami Tom przenosi swój wzrok z dramatycznej sceny na drzwi, wstaje, wygładza niewidoczne fałdki na spodniach i kieruje swoje kroki do komórki...>

Very Happy

i jak? Mogę pisać opowiadania?

Sonne · Wysłany: Czwartek 14-09-2006, 18:22 Temat postu:

Sonne zdziwiona tym, że ojca jej dziecka i Georga łączyło coś więcej (Nikki125, wiedziałaś o tym??) jest w stanie tylko potakująco kiwnąć Voun głową.

Nikki125 · Wysłany: Czwartek 14-09-2006, 19:15 Temat postu:

Nie widziałam o tym i wydaje mi się, że to kochanie zostało użyte przypadkiem! Nasz Georg jest przecież tak troskliwym chłopakiem, że się przestraszył o los Davida! Wink

Przecież Boski jest hetero! Cool

Ich łączy tylko i wyłącznie ojcowska więź, gdyż obaj są tatusiami! Laughing

Sonne · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 7:16 Temat postu:

ehhhh, ale same przyznasz, że to "kochanie" jest jednak trochę podejrzane. Wprawdzie kobiety często używają tego słowa nawet w stosunku do każdej płci, ale faceci raczej unikają takich pieszczotliwych zwrotów Wink

Oni mogą być bi niekoniecznie od razu homo. Zresztą mi to jest obojętne, jeśli David będzie dobrym ojcem to "może" sobie być kim chce.
Ehhh, widzę, że Voun podobnie jak Nikki125 lubi trójkąciki Laughing

To co robimy Nikki125 z tymi facetami??

plötzlich · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 10:31 Temat postu:

To jest sprawa dla Inspektora Gadżeta! W końcu jakaś afera w tym domu!!!
Ide na taras z peruwianką bo znowu mi sie we łbie kreci od tej butelki,
tylko nie wiem czy tej pustej czy tej pełnej...

A może Georg ma jakies przywidzenia i mu sie cos przywidziało?
To pewnie z przemęczenia(?)...

Sonne · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 20:26 Temat postu:

Mylicie się. Ja chyba wiem, dlaczego oni się tak ze sobą żyli. Gdy Wy byłyście na "misji" a ja zostałam sama z tym całym majdanem to faceci przebywali głównie w swoim towarzystwie, bo dla mnie najważniejsza była opieka nad naszymi prześlicznymi bliźniakami i nie miałam czasu się nimi zajmować. Oni byli samotni, czuli się niekochani i z tego co widzę, to musieli się wzajemnie o siebie troszczyć. Wprawdzie wiedziałam, że oni śpią razem w jednej sypialni, ale nie interesowałam się tym, co tam robią.

A tak w ogóle to co robimy?? Dalej gramy w butelkę, czy może popływamy w naszym basenie. Znając życie to Wy pewnie nie wiecie, że w tej willi znajduje się coś takiego jak basen. Przyznam szczerze, że ja też nie wiedziałam. Dopiero wczoraj go "znalazłam"

Voun · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 20:41 Temat postu:

ufff... dziewczyny, co robicie? kurcze, duży ten domek z leksza, też widziałam ten basen, faaajny jest Cool

Kurcze, dziewczyny, ja chyba pójdę spać, od dwóch dni nie byłam w łóżku... tylko na stole w kuchni, w basenie, łazience, jeszcze wcześniej ten schowek i kilka innych niezidentyfikowanych pomieszczeń, wszystko mnie boli, Billa też boli i Toma też boli... Ej, czy ja normalnie chodzę? Bo, ten, jakoś tak... xD

Sonne · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 20:53 Temat postu:

No ładnie, gdy drzwi z pokoju się wreszcie otworzyły to moim oczom ukazała się Voun, która przemieszcza się na czworakach i wydaje z siebie przy tym wprost nieludzkie odgłosy oraz chwiejący się Dredzik, który na swoich slicznych rękach trzyma nieprzytomnego z wysiłku Billa. W tej chwili na jednej ręce trzymam Mroczusia a na drugiej Kołtunika (całe szczęście, że niewiele ważą). Muszę ich położyć do łożeczka i dbać o to, żeby przynajmniej przez jakiś czas Voun trzymała się od nich z daleka.
Możesz mi wytłumaczyć, co takiego robiliście, że moje Dzieci są w takim stanie?? Evil or Very Mad

Mam nadzieję, że ta dziwna woń to nie alkohol Rolling Eyes

Voun · Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 9:05 Temat postu:

Mwahaha xD
Kto to jest Kołtunik?

Wiesz, nie chcę nic mówić, ale moja babcia zawsze mi mówiła: "Ty szukać nie potrafisz, ale słodycze zawsze znajdziesz"

Bill, mój ty s ł o d z i a c z k u

Ja sie mogę nimi zaopiekować Grey_Light_Colorz_PDT_02

Obiecuję, że nie zrobię im krzywdy, będę im poprawiać kołderki, przynosić herbatkę, głaskać po główkach... Naprawdę, będę grzeczna. <przymilnie się uśmiecha>