Tokio Hotel

Kati16 · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 11:07 Temat postu:

Według mnie ten tatuaż nie pasuje do imagu Billa...pieszczochy na rękach, spodnie z dzirami, koszuli z czaszkami, łańcuchy, ostry makijaż...wszysto w takim rockowym stylu, a tutaj się pojawia słodka popowa gwiazdka...;/ Bardziej pasuje do US% albo Britney niz do Billa...;/

goo-gu · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 11:19 Temat postu:

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 11:25 Temat postu:

Nie bardzo rozumiem Billa. Jeśli to jest prawdziwy tatuaż, w co wątpię, to mógłby się bardziej zastanowić.
Ta gwiazda strasznie tandetnie wygląda. Kij z tym, że to gwiazda, kij z tym, że na brzuchu (akurat brzuch mógł zostawić w spokoju, taki ładny jest), ale dlaczego taka jakaś... Dzika?
Gdybym to ja miała sobie zrobić tatuaż to bardziej bym się zastanowiła.

Bill, Bill, co z ciebie wyrośnie?

Ania_robaczek · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 11:28 Temat postu:

Nie wiem po co w ogóle trwa tu dyskusja. Zrobił sobie co chciał i ma Razz

A nam g. do tego! Jak Billowi się podoba, to dobrze. Niech sobie ma satysfakcję. I przestańcie się kłócić o cudzy tatuaż, bo to jest chore.

Pozdrawiam - Robal

Nadia15 · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 11:42 Temat postu:

Ja tam nie rozumiem po co tyle szumu o ten tatulaz?...Tak samo bylo jak sobie kilka bialych pasemek zrobil...to jego ciala jego zycie jego kariera i to ON decyduje jak sie ubiera...Jak wiekszosc tutaj tez mi sie zdaje ze to jest tatulaz zrobiony henna...a nawet jesli nie to nie moja sprawa...lubie go za to jaka muzyke gra a nie za to KIM JEST....

Cocco · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 11:45 Temat postu:

mi się jednak zdaje że to fotomont. Lub henna. Ale raczej to pierwsze..

*AnIoŁeK* · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 11:48 Temat postu:

Mogę coś powiedzieć????? Nie przesadzacie trochę???Czy jakąkolwiek rzecz, nowa torebka, nowy make-up czy nowe buty, czy nowy lakier, musi byc powodem do zakładania tematu Neutral

< nie wspomne o tym ze Bill był bez makijazu i miał podkręcone włosy> jest powodem do przeżywania wszystkiego jak mrówki okres?????Rozumiem wasze zdania, chec wypowiadania się, ale niektore posty mam wrazenie ze są zwiazane z histeria. Kochane przystopujcie troszkę, lekkiego dystansu do tego co robi Bill, bo zaniedługo kazda bedzie płakac albo rzuci sie przez balkon jak się dowiecie, ze znalazł druga połowkę. Osobiście nie podoba mi sie ta gwiazdka, mogł zrobic cos na plecach , albo na łydce ale to graniczyłoby ze cudem, gdyz on nosi biodrówki jenasowe Rolling Eyes

<marzyciel>
I prosze Was uspokojcie sie lekko albo oblejcie sie zimna woda i wtedy cos piszscie, zobacze jak dalej temat bedzie cie rozwijał, gdyz myśle nad bloknieciem go, ale szacunek mam, ze kazda chce wylac gorycz co o tym sadzicie tylko pamietajcie troche z umiarem.

Alberto · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 12:00 Temat postu:

wszystko cool tylko ten wzór mnie dobija Neutral

olga_kaulitz · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 12:17 Temat postu:

wiecie co?
mysle ze powinnismy zaakceptowac to co robi.
to on bedzie z tym zyl a nie my
wiec nie powinnismy sie tym przejmowac tak jak by to byla jakas krzywda
mnie tatuaz sie ardzo podoba
i tez bym taki chciala
ale jak juz wspominalam boje sie
i na sama mysl mnie boli

Paolla · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 12:50 Temat postu:

Osobiście nie podoba mi się ta gwiazdka. Dla mnie jest taka...banalna. Miejsce jest ok. Ja nie zrobilabym sobie takiego "wzorku". Po prostu nie podobają mi się tatuaże całkiem wypełnione wyglądające jak gwiazdka, koło, kwadrat, trójkąt itp. Gdyby miała puste miejsca i jakieś urozmaicenia np. wycieniowanie to by mi się prawdopodobnie podobała. Ja tam akceptuje to że Bill ma nowy tatuaz a to że akurat mi się nie podoba to rodzaj gustu. Niech sobie chodzi z takim tatuażem chłopaczyna do końca życia (o ile tatuaż jest prawdziwy). Jego ciało jego decyzja jego życie.

Docia · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 13:22 Temat postu:

1. mam nadzieję, ze nie jest prawdziwy
2. nie na brzuchu, wszędzie tylko nie tam...
3. gwiazdka???
4. ale mi nic do tego, bo to nie moje ciało i nie mój wybór
5. "nie jest powodem do przeżywania wszystkiego jak mrówki okres" - zgadzam się Confused

agnieszka · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 14:01 Temat postu:

W sumie mało rzeczy mnie już u Billa dziwi, przywykłam do jego eksperymentów z wyglądem. A tu patrze w newsach temat "Nowy tatuaż Billa" . Na początku myślałam, że to jakiś żart, ale teraz widzę na fotkach, że to jednak prawda.
Myślę, że nie ma po co tak nad tym przeżywać, ten tatuaż pewnie nie jest prawdziwy i zejdzie mu szybko. I pewnie potem już nie będzie pokazywał tak brzucha, jak się zetrze Very Happy

.
Co do miejsca i wzoru to mi się podoba. Może i rzeczywiście nie widziałam do tej pory żadnego faceta z gwiadką, ale Bill jak zawsze jest oryginalny Very Happy

i to go wyróżnia Very Happy

I właśnie głównie za tą oryginalność darzę go wielką sympatią Very Happy

moniss · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 14:18 Temat postu:

jak zwykle kolejna afera wokoł BILL'a ...to już codzienność

Mod-Fish'n · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 14:35 Temat postu:

A ja teraz odniosę się do wypowiedzi FallenAngel.

Szanuję Modów i Adminów, wiem, że są jakieś normy i należy się zastanowić, zanim założy się nowy temat.
Ale, no do jasnej Anielki (mojej babci Grey_Light_Colorz_PDT_06

), to jest przecież... forum!
Skoro on zrobił sobie tatuaż, to możemy o tym podyskutować.
Cholernie mnie denerwuje podejście do całej sprawy na zasadzie "Mogą wyglądać, jak chcą, kocham ich za muzykę", które właściwie tylko tak się nazywa, a w rzeczywistości przysłania fakt, że chodzi o... bronienie ich.
Bill jest osobą publiczną, mamy prawo komentować jego wygląd, tym bardziej tutaj, skoro jest to forum o TH, czyli mając na uwadze także wokalistę.
Ja nazwałam w żartach tajemniczą "plamę" koło pępka "dziarą z czipsów", sam znak określiłam tandetą (no bo dlaczego niby mi nie wolno?), a prowokacją nazwałam to podnoszenie co rusz koszulki do góry, które mówi samo za sięęę...
Czy ja jestem buntowniczką (i tutaj nawiązuję do wypowiedzi Vill)?
I to wcale nie pewna grupa osób (ze mną włącznie), która nie jest ZA "przeżywa" (czyt. wykazuje oznaki względnego zdziwienia), tylko ta, która nie może znieść, że komuś ten tatuaż może się nie podobać. Laughing

Przynajmniej tak to wygląda.

Wybaczcie za ten skromny offtop i, żeby była jasność, ja nie jestem ZŁAAAA.

Madziuchna · Gość

Vill skąd wiesz, że jest podobno prawdziwy?

mi sie wydaje, że Bill nie dał by sobie wypełnić tej gwiazdki...bolało by go
jak juz pisalam opatrunek niekoniecznie dlugo by musiał nosić, ale szaleć by nie mógł jak zawsze Razz

..strupy byłoby może widać, ale zdjęcia mają za słabą jakość żeby dojrzeć

edit: przydałaby się duża wyraźna fotka...jakby ktoś znalazł to niech się podzieli Wink

Mod-DiaBollique · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 15:04 Temat postu:

Jeśli na najnowszej okładce Bravo Jo z Killerpilze ma błyszczyk, gów*o to kogo obchodzi, ale jeśli Bill ma błyszczyk, to już afera. Bo [tu tysiąc powodów], a największy ten, że go lubimy, ALE potrzeba trochę dystansu, toż to człowiek jako człowiek.

Wydaje mi się, że większości z Was tatuaż się nie podoba, NIE dlatego, że to Bill go sobie zrobił, ale dlatego, że jak większość normalnych ludzi chce mieć tatuaż, to jakiś wypasiony i skomplikowany, dlatego uważam, że krytyka jego tatuażu nie ma nic wspólnego z jego 'niu imidżem' bo każdy, kto sobie zrobi 'pospolitą gwiazdkę', jest 'dziwny'. Takie ludzkie odczucie, odnoszące się do każdego, nie tylko do Billa.

Uważam dlatego, że każdy ma prawo go skrytykować, dlatego takie tematy mają sens, ale co to ma do lubienia bądź nielubienia. Może to nudne, ale chciałam potwórzyć jedną rzecz: liczy się bardziej ta okrągła płytka z czterema chłopakami, czy może kolejna branzoletka na nadgarstku?

A co do papierowych toreb, to mam wrażenie, że to subtelnie odbiega od tematu Wink

eska22 · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 15:06 Temat postu:

uhuhu ale mam braki to już piąta strona ale na temat mam nadzieje że to henna ale jeżeli nie to już i tak nic się nie zrobi i trzeba będzie to zaakceptować.

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 15:07 Temat postu:

Mi się nieeeee podoba! Co to ma być jakiś tatuaż na brzuchu Neutral

Nie, nie, nie. A już na pewno nie... gwiazdka Laughing

Głupio

eska22 · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 15:25 Temat postu:

na brzuchu nie jest żle ale gwiazdka to już przesada!!!! Evil or Very Mad

mam nadzieje że mu to nie długo zejdzie

goo-gu · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 15:31 Temat postu:

Hyh. Jak sobie teraz wypowiedziałam ostatnie wypowiedzi to starsznie mi się uczucia zmieszały.
Teraz jedna grupa chce być mądra "Nie róbmy szumu, nie ma o co, bez histeri", druga grupa chce być tolerancyjna "No ewentualnie możemy znieść ten tatuaż" (jak każde dziwactwo Billa), a trzecia grupa chce poprostu dyskutowac na temat Billowej henny.
Zgadzam poniekąd ze wszytskimi, tylko mam pytanie. Po co niektóre posty mają nokautować? (tak je rozkminiłam) Tzn chodzi mi o to, żeby położyć resztę na kolana i to był koniec tematu.

Jak jest sobie temat, to nie może być dalej? Ja osobiście nie mam z kim u mnie o tym podyskutować, a sprawa mnie zainteresowała, to chyba warto się podzielić wrażeniami, nie?

Bo u Billa wszytsko jest takie ... intrygejszyn... łącznie z jego sweetaśną gwiazdką. Ale nie ma co bać grzyba za dwa tygodnie się zmyje Very Happy

Tylko wtedy albo będzie musiał się przyznać, że to henna była, ale już nigdy nie pokazywać brzycha (czyt. podobnie jak zakrył logo) a tego jego fanki mogą nie przeżyć Wink

Delicate · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 17:01 Temat postu:

Przeżywamy tak ten tatuaż, a praktycznie nie będzie go widać (o ile jest prawdziwy), jedynie podczas kilku sekund na koncertach, kiedy będą grać "Freunde Bleiben".

Tajniaczka · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 17:08 Temat postu:

Albo jak Bill się rozbierze

Nie no.. po pierwsze to jest forum o Th. Więc każdy ma prawo się wypowiedzieć.
Po drugie to jego sprawa i tyle.

Dwie sprzeczne rzeczy, a jakże prawdziwe.. Ech.

Delicate · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 17:33 Temat postu:

Hah, już widzę Billa parodującego tylko w jeansach, albo jeszcze lepiej : w szortach. Very Happy

Rozumiem, że po to jest forum, ale już bez przesady takie błaganie "och, oby to była henna, bo inaczej nie będzie się dało nic zrobić Sad

" mnie zaczyna denerwować. Wyluzujcie Very Happy

*G*a*b*i* · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 18:01 Temat postu:

troche mnie ta gwiazdka zaskoczyla...ale po obejzeniu tych paru fot zaczynam sie przyzwyczajac Wink

ja mysle ze ta gwiazdka nie jest taka o sobie ona cos oznacza...(tak jak tatulaz w ksztalcie poziomej osemki) tylko nie wim co Confused

.
ktos z was moze bedzie wiedzial Wink

Mod-Hazel · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 18:13 Temat postu:

OMG...gwiazdeczka?? Według mnie to totalna porażka, co będzie następne, serduszko? To zupełnie nie pasuje do Billa, mam nadzieję, że to była przemyślana decyzja...