|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 17:46 Temat postu: Wyobraźmy sobie....[Bill] |
|
|
No dobrze, zdecydowałam się
Stoisz na przystanku autobusowym, przeklinając nudne, zasrane życie. Nagle dostrzegasz kota o dziwnych, świecących oczach. Kot zamienia się w McGonagall xD.
-Masz dość swojego schrzanionego życia?- odezwałą się kobieta mrużąc oczy.- Za te twoje super butki i te... och.. ciuszki, podaruję CI Billa.
-Że co?- jedynie to zdążasz wymruczeć.
....
Otwierasz oczy. Totalny chaos: puszki po piwie, twoja bielizna na podłodze. Brakuje tylko super butków
Nagle pokój wypełnia przyjemny, wiśniowy zapach. Zapach miłości.
W pokoju pojawia się ociekająca wodą postać Billa.
Tak. Billa.
-Już wstałaś, kochanie?- pyta beztrosko, nie racząc zasłonic swojego czułego punktu.
CO SIĘ TU DO CHOLERY DZIEJE?
I jaka jest wasza reakcja? XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość93
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 17:50 Temat postu: |
|
|
Eee, co jest?
To chyba nie dzieje się naprawdę?
Czy ja nie jestem na haju?
Aaa...!
Bill, to naprawdę Ty?!
-Ale tak naprawdę, to nie mam pojęcia jakbym zareagowała-
Pes. Też lubię Potter'a [;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ExTaZy
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 17:59 Temat postu: |
|
|
Podłoga dookola mnie była by cała mokra xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 18:13 Temat postu: |
|
|
Stoisz na przystanku autobusowym, przeklinając nudne, zasrane życie. Nagle dostrzegasz kota o dziwnych, świecących oczach. Kot zamienia się w McGonagall xD.
-Masz dość swojego schrzanionego życia?- odezwałą się kobieta mrużąc oczy.- Za te twoje super butki i te... och.. ciuszki, podaruję CI Billa.
-Że co?- jedynie to zdążasz wymruczeć.
....
Otwierasz oczy. Totalny chaos: puszki po piwie, twoja bielizna na podłodze. Brakuje tylko super butków
Nagle pokój wypełnia przyjemny, wiśniowy zapach. Zapach miłości.
W pokoju pojawia się ociekająca wodą postać Billa.
Tak. Billa.
-Już wstałaś, kochanie?- pyta beztrosko, nie racząc zasłonic swojego czułego punktu.
-CO SIĘ TU DO CHOLERY DZIEJE? Co ja tu robie!? A co najwazniejsze... gdzie moje buty!?
- nie pamietasz, słonko? - podchodzi do mnie i całuje w policzek.
- nie, nie pamietam! mógłbys z łaski swojej sie zakryc i wytłumaczyc mi skad ja sie tu wziełam? - krzyknełam , przetransportwujac swój zad na drugi koniec łóżka, byle dalej od golasa.
Ten rozbawiony moja miną na czworakach podpełz do mnie. W geście rozpaczy odsunełam sie jeszcze kawałek... i nagle BUM! Wygldowałam na podłodze a w tyłek wbiła mi sie puszka po piwie.
- KU*WA!! Moja du*a! - Wstałam natychmiast i zaczełam rozcieracv bolace miejsce nie zdajac sobie sprawy z nagosci.
- moze pomoc? - zarechotał sie czarnowłosy lustrujac mnie z góry na dół.
- spadaj! i co sie tak patrzysz? gołej laski nigdy zes nie widział? - i rozbawiona prychnełam...
- o tak obfitym biuscie to nie - puscił mi oczko, na co zareagowałam niepochamowanym smiechem.
- o tobie tego powiedziec nie mozna - wydusiłam ciagle sie smiejac i wskazujac na intymne miejsce chłopaka.
- w nocy jakos ci to nie przeszkadzało... z reszta niby mały a jaki poreczny sama sie przekonaj
I pociagnął mnie za rekę rzucajac na łóżko i całując. Alkohol nadal mi nie wywietrzał z głowy, wiec nie powstrzymywałam go. Co jakis czas chichotałam tylko...
Po chwili....
dokoncze jak wróce nie moge sie skupic, bo co chwile ktos dzwoni... i znowu wychodzi jakis szajs
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 18:20 Temat postu: |
|
|
Gość93 No tak, to byłaby DZIWNA sytuacja xD
ExTaZy, hahaha, powaliłaś mnie tym tekstem, hahaha
Lenka
Co jakis czas chichotałam tylko...
Po chwili....
Zdałam sobie sprawę s tego, że znalazłam się tutaj za sprawą jakieś durnego kota, który zmienił się w jeszcze bardziej durną babę!
Chwila.. ale skoro tak, to on nie mógł mnie...
-NIE MOGŁEŚ MNIE WYDYWMAĆ!- oznajmiłam filozoficznie, próbując nie patrzeć na 'poręcznośc' Biloowego przyjaciela.
No taaak, pedofilia się szerzy....
Chłopak rzucił mi szelmowsk9ie spojrzenie, opierając się łokcien o zimną ścianę.
-Czemu nie?
-Bo jakiś jeba*y kot dopiero przed chwilą mnie tutaj- zaczęłam tłumaczyć zawzięcie wymachując rękoma.
Zaczęłam zakrywać się kołdrą, kiedy poczułam zimny dotyk CZEGOŚ... Wyciągnęłam to spod kołdry i....
-NIE UŻYŁEŚ PREZERWATYWYW??!!- wydarłam się wymachując gumeczką...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość93
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 18:35 Temat postu: |
|
|
Ej, on ocieka wodą to co robił?
Hmm...wyobrażam to sobie. Byłabym chyba tak zdziwiona, że zaczęłabym się śmiać.
Niepohamowany śmiech
Zapytałabym go, co tu się dzieje, i w ogóle, zaczęłabym wypytywać go o wszystko, w tym szczegóły
Zapomniałabym, ze jestem naga
Wersja nr 3
Zastanawiam sie, co mi tu wiśnią pachnie, podchodzę do Billa.. i... A nie wiem Wymyślcie sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 18:37 Temat postu: |
|
|
Hahaha, chyba się kąpał, tak myśle xD
Bill uśmiechnąłby się tylko:
-Kociak, nie będę ci opowiadał w każdym szczególiku, jak pieprzyłem cię w nocy, bo nie wypada.
I co? Billuś jest niegrzeczny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 18:41 Temat postu: |
|
|
Ooo temat mój ulubiony ! hah
-O! Już wstałaś kochanie?- pyta Bill niosąc mi w filiżance kawe 3 w 1(ajj )
-Bill??-pytam zdziwiona przecierając oczy.
-Nie.. Krystyna Czóbówna z Panoramy. Jasne że ja głuptasie!
-Ah już wstałam.Co na śniadanie przygotowałeś mój ty kochany skarbie?
-Naleśniki.Mogą być?? Chodź to cie nakarmie.Bita śmietana czy syrop czekoladowy??
-To i to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 18:54 Temat postu: |
|
|
he nie no świetny temat
Eee.... Bill! co ty tu tak bez niczego???
Bill looka na siebie - e... zapomniałem włożyć bokserek...
No widzę - odpowiedziałam - a czemu jesteś cały mokry
No nie pamiętasz jak się razem kąpaliśmy - zachichotał - co ?? za dużo szampana
Że co??? jakiego szampana, jaka kompiel z Tobą ???????
No tak... - Bill poszedł do łazienki - a... i pięknie wyglądaasz
spojżałam na siebie - siedziałąm na czerwono-czarnej poduszce półnaga... - e... ja... co ja tu robię... ale on już tego nie usłyszał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:00 Temat postu: Re: Wyobraźmy sobie.... |
|
|
Stoisz na przystanku autobusowym, przeklinając nudne, zasrane życie. Nagle dostrzegasz kota o dziwnych, świecących oczach. Kot zamienia się w McGonagall xD.
-Masz dość swojego schrzanionego życia?- odezwałą się kobieta mrużąc oczy.- Za te twoje super butki i te... och.. ciuszki, podaruję CI Billa.
-Że co?- jedynie to zdążasz wymruczeć.
....
Otwierasz oczy. Totalny chaos: puszki po piwie, twoja bielizna na podłodze. Brakuje tylko super butków
Nagle pokój wypełnia przyjemny, wiśniowy zapach. Zapach miłości.
W pokoju pojawia się ociekająca wodą postać Billa.
Tak. Billa.
-Już wstałaś, kochanie?- pyta beztrosko, nie racząc zasłonic swojego czułego punktu.
-CO SIĘ TU DO CHOLERY DZIEJE?
- Jakto co? Druga rundka?? Jestem już świerzy i pachnący!
- Ale co jak ? Skąd Ty tu to Ty ?
-Nie mój klon guptasie
- Uf uspokuj się to Ci się śni, przeanalizujmy fakty... kot .. buty .. buty!! Gdzie moje ulubione buty!! .. dobra nieważne.. wiśnie? Co tu tak pachnie wiśniami? piwo? Nie ja nielubie piwa... hmm ale co to ? jestem gołą?? o kurde one są aż takie duże i jędrne? o jejku opłacało się wcierać krem.... no dobra co ten kot mówił? kurde dobrze mi mówili że jak nieprzestane wąchać markerów to bedzie ze mną żle... Ale to jest sen napewno sen widział ktoś gadającego kota, który się zmienia w kobiete, jeszcze z takim krzywym nosem... Nie to napewno sen...Ale zaraz jeśli to jest sen hmm a jeżeli to świadomy sen........... Bill... - big smile
- Co??
- Mówiłeś coś o drugiej rundce? - rzca big smajl, i rzuca się na niego a potem .............. ah <skurcz macicy>
.......
piękne amrzenie :} Harry Rulezzzzzz my 2 Love!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:01 Temat postu: |
|
|
to tak... dostałabym ataku astmy <astma> on by zaczoł robić mi sztuczne oddychanie a potem coco jambo!!!! a potem szczeóły jak ja sie tam wziełam i takie tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:09 Temat postu: |
|
|
Villish jaka wygłodzona
Sick powaliłaś mnie
Cytat: |
Bill uśmiechnąłby się tylko:
-Kociak, nie będę ci opowiadał w każdym szczególiku, jak pieprzyłem cię w nocy, bo nie wypada. |
jezu buehehehehehehe xDDDD dajcie mi 10 minut... musze sie opanowac XDDD
c.d. moich wypocin
Co jakis czas chichotałam tylko...
Po chwili....
Zdałam sobie sprawę z tego, że znalazłam się tutaj za sprawą jakieś durnego kota, który zmienił się w jeszcze bardziej durną babę!
Chwila.. ale skoro tak, to on nie mógł mnie...
-NIE MOGŁEŚ MNIE WYDYMAĆ!- oznajmiłam filozoficznie, próbując nie patrzeć na 'poręcznośc' Biloowego przyjaciela.
No taaak, pedofilia się szerzy....
Chłopak rzucił mi szelmowskie spojrzenie, opierając się łokcien o zimną ścianę.
-Czemu nie?
-Bo jakiś jeba*y kot dopiero przed chwilą mnie tutaj...- zaczęłam tłumaczyć zawzięcie wymachując rękoma.
Zaczęłam zakrywać się kołdrą, kiedy poczułam zimny dotyk CZEGOŚ... Wyciągnęłam to spod kołdry i....
-NIE UŻYŁEŚ PREZERWATYWY??!!- wydarłam się wymachując gumeczką...
- ups... chyba zapomniałem - posłał mi usmieszek niewiniątka.
- UPS!? a chcesz zapomniec tez o swojej meskosci jak cie wykastruje!? - wydarłam sie i natychmiast jak porazona piorunem wstałam biorąc kazdą z czesci garderoby i na bierzaco ja zakładając.
- gdzie sie wybierasz? myslałem, ze to powtórzymy. - oznajmił z nadzieja w głosie.
- do apteki przygłupie! ubieraj sie! ja sie wstydzic nie bede! idziesz ze mna! - zaczełam sie drzec na cały ryj
- ej no misiek wylooozoj... choc wstapimy najpierw do mojego brata... on ma pełno takich rzeczy. Z niego to zawodowy alfons juz. - wystawił swoje bielutkie zabki i szybko ubrał spodnie.
Mimo, ze byłam dopiero w samym staniku i miniówkie zaciągnął mnie do pokoju Toma. Bez pukania wpadlismy, co okazało sie złym pomysłem. Dredowłosy właśnie uzadzał sobie orgie z 2 laskami, M. Jacksonem, ogrodnikiem, transwestytą i jego kotem.
- Tom nie przeszkadzaj sobie... powiedz mi tylko gdzie masz te swoje 'zabaweczki' - powiedział wyraznie zazenowany czarnowłosy.
- za półką w piwnicy jest przejscie. a teraz spadaj! jestem zajety... ale kolezanka moze zostac... im wiecej tym lepiej. - zasmiał sie głupkowato na co zareagowałam prychnieciem i wyszlismy trzaskajac drzwiami.
- juz chyba ty jestes bardziej normalny od niego - wyrzuciałam z siebie i rozkazałam mu zaprowadzenie mnie do tzw "magicznego pomieszczenia"
Kiedy juz dotarlismy tam o mało co nie zemdlałam! Jessssu..... tyle kondomow najrózniejszych kolorów, smaków, kształtów, pejczy i innych "zabawek" w zyciu nie widziałam! W koncu po jakiejs godzinie przekopywania tych wszystkich błyskotek znaleźlismy apteczke "pierwszej pomocy"....
nie no załamie sie... skonczyly mi sie zboczone pomysly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:21 Temat postu: |
|
|
Villish, powiedzmy, ze Bill przyniósł i syrop , i bitą śmietanke. No i o naleśnikach tez nie zapomniał. Kiedy cię tak słodziutko karmił, do kuchni wszedł Tom...
Co dalej?
Docia
Bil wróćił po chwili, ściaskając w dłoni twój własny stanik.
Wyszczerzył zęby, przyglądając się mu z zainteresowaniem.
-Przypomina ci się coś?- spytał słodziutko.
-Tylko jakiś pierdo**** KOT!- wrzasnęłaś rzucając się na niego, i....
Troskliwy Miś, powiedzmy, że wasze jęki słychac aż w Białym domu.
"Mader faker co za hałas?" xD
malineczka
Bill opowiadałby ci coś o jakimś losie na loterii, ale byłby bardziej skupiony na Twim biuście. Jak reagujesz?
Lenka
-Cyz on to wszystko zgromadził w tym roku?- pytam otwierając wieczko białej skrzynki.
-No tak, zawsze wymienia zapasy w wigilię- Bill wyszczerzył zęby.
-A skąd wiesz?- mruknęłam. Szukam, szukam.. jest! Tuż za pomiętym kawałkiem wyrzeźbionego z serca mydła, był test ciązowy.
Wręczyłam go Billowi.
-Masz, badaj się- rozkazałam.- Nie będę potem płacić alimentów!
xDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:33 Temat postu: |
|
|
-Bill gdzie sie patrzysz??
-a nigdzie tak tylko rozmyslam co by tu porobic... nagle rzuca sie na mnie i robimy to samo co wnocy a fakt ze bylam nacpana nie protestowałam.
- Bill ty ogierze nieładnie to tak...
-cicho bądź i jęcz!!!!!!!!!! <lol>
nie wiem co dalej dac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angelcia:*
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lailonia xD
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:34 Temat postu: |
|
|
buahaha
ale wy macie wyobraznie
ja to tak jak w przypadku Toma. rzuciłabym sie na niego i...no wiecie
niah. orgia normalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:36 Temat postu: |
|
|
u... a...
rzucając się na niego lecz niestety nie zauważyłam stojącego obok wazonu, który spadł z łoskotem i potłukł się
Oddawaj mi mój stanik zboczeńcu i .. i... i... wyjdź z pokoju! co ty sobie myślisz....
Misiu spokojnie tylko żartowałem - powiedział oddając mi stanik - he he jak tam po nocy?? może chcesz się wykompać???
Wykompać - pomyślałam to chyba pierwsza dobra propozycja jaką usłyszałam od niego od początku... - no dobra... - odparłam najzwyczajniej jak umiałam -poszłam do łazienki i zaczęłam się kompać
f***!!!! f***!!! zaczęłam klnąć pod nosem...
szukasz tego???... - w drzwiach stał Bill z ręczikiem w ręce....
cdn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:43 Temat postu: |
|
|
Sick nie zyje xD
no i co ja mam teraz napisać? xD
sie poryczałam ze smiechu xD
niahahahahahahahahahahhahahahaha c(:
Sick kochana napisz cos innego... do tego nie mam wąta... chyba, ze pociagniesz to dalej kawałeczek i wtedy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:47 Temat postu: |
|
|
Wy to jednak uwielbiacie fundować mojemu monitorkowi czyszczenie coca-colą... xP Wymiętkam... Lenka... Sick... Troskliwy Miś... Nie moge, rycze ze śmiechu... Extremalna dawka śmiechu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:53 Temat postu: |
|
|
Malineczka, normalnie rozbroiłaś mnie tym "bądz ciho i jęcz" xDDD
Serio xD
Angelcia:*
Orgia? To ttrzeba jeszcze kogoś wzciągnąc. Toma?
Docia
Poczułam, ze na moje policzki powoli wsuwają się niepożądane rumieńce. Bill, jak gdyby nigdy nic, wszedł sobie do wanny.
W euforii próbowałam dzgnąć do w czułe miejsce, ale niestety, trzymał w rękach ręcznik- jedyne wybawienie, więc miałąm ograniczone pole manewru.
-Nie podoba ci się?- spytał wskazując podbródkiem swój brzuch...
Lenka, pociągne, bo fajne xD
Bill zmrużył oczy w dziwacznym wyrazie.
-Nie chcę cię nawracać, ale zdaje się, że cfacet nie może zajść w...- zacżął, ale przerwałąm mu wpychając mu do buzi test ciiązowy.
-Na pudełku pisze, że masz trzymac pół godziny- rzucił wyszczerzając zęby. Postanowiłam rozejrzeć się po pomieszczeniu.
Moją uwagę przykłułu śliczne kajdanki. ZUpełnie takie, jakich używa SuperMan!
Bez zastanowienia zdjęła je z półki. Przykółam je do swojej prawej ręki.
-Brakuje tylko szeryfa- zaśpiewałam wesolutko.
-Jush nei blakuje- wymruczął Bill, przykuwając drugą częśc kajdanek do swojej ręki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lillyann
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:57 Temat postu: |
|
|
Stoisz na przystanku autobusowym, przeklinając nudne, zasrane życie. Nagle dostrzegasz kota o dziwnych, świecących oczach. Kot zamienia się w McGonagall xD.
-Masz dość swojego schrzanionego życia?- odezwałą się kobieta mrużąc oczy.- Za te twoje super butki i te... och.. ciuszki, podaruję CI Billa.
-Że co?- jedynie to zdążasz wymruczeć.
....
Otwierasz oczy. Totalny chaos: puszki po piwie, twoja bielizna na podłodze. Brakuje tylko super butków
Nagle pokój wypełnia przyjemny, wiśniowy zapach. Zapach miłości.
W pokoju pojawia się ociekająca wodą postać Billa.
Tak. Billa.
-Już wstałaś, kochanie?- pyta beztrosko, nie racząc zasłonic swojego czułego punktu.
CO SIĘ TU DO CHOLERY DZIEJE?
I jaka jest wasza reakcja? XD
-YYyyy.. ja coś brałam czy co ? xD
-
-Chyba tak, ekhem ! mógłbyś z łaski swojej się zasłonić, hę ? i podaj mi ciuchy xD <lilka złazi z łożka, wywala klina na prostym i trafia łbem w puszki> xD
- Ja, bejbe xD
-A teraz wytłumacz mi po chłopsku co się działo tutaj i.. GDZIE SĄ MOJE BUTY ! Ej my ten teges ? ;DDDDD
- No tak jakby ten teges <Bill podłazi do lilki która robi oczy jak pięcio złotówy po czym szybko zabiera ciuchy i wpada do klopa >
-OMG ja ten teges ! z ten no ! o ja ! ale bajer xD <lilka ledwo mdleje ale się podnosi, próbuje wyjść przez okno w klopie jednak nie moze przejść bo jej dziesiecodrzwiowy tyłek zacina się w oknie > O szit
CDN.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 20:04 Temat postu: |
|
|
lillyann
-Ale tyłeczek- słyszysz przesiąknięty wyższością głos Billa, któy uśmiecha się czarująco i kłądzie rękę na twoim pośladku.- Jak się czujesz?
"Jak sie czujesz?" JAK SIEC ZUJESZ.. HAHAHA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 20:49 Temat postu: |
|
|
marchewka Billa poszła w tany... wraz z moimi grapefruitami
-SCHREI!!!!!!! Bill zaczoł krzyczeć czy to obłed??
-so laut du kannst!! odpowiedizałm
-nein nein nein nein nanana nein.... odpowiedział i opadł wyczerpany na łóżko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 21:04 Temat postu: |
|
|
tak wiem zaniedbalam was
ale uzupelnialam cwiczenia z biologii... wiecie... Billus duzo mi pomogl jesli chodzi o budowe mezczyzny
czesc dalsza moich chorych fantazji spisana w formie super glupich wypocin
Cytat: |
-Cyz on to wszystko zgromadził w tym roku?- pytam otwierając wieczko białej skrzynki.
-No tak, zawsze wymienia zapasy w wigilię- Bill wyszczerzył zęby.
-A skąd wiesz?- mruknęłam. Szukam, szukam.. jest! Tuż za pomiętym kawałkiem wyrzeźbionego z serca mydła, był test ciązowy.
Wręczyłam go Billowi.
-Masz, badaj się- rozkazałam.- Nie będę potem płacić alimentów!
Bill zmrużył oczy w dziwacznym wyrazie.
-Nie chcę cię nawracać, ale zdaje się, że cfacet nie może zajść w...- zacżął, ale przerwałąm mu wpychając mu do buzi test ciiązowy.
-Na pudełku pisze, że masz trzymac pół godziny- rzucił wyszczerzając zęby. Postanowiłam rozejrzeć się po pomieszczeniu.
Moją uwagę przykłułu śliczne kajdanki. ZUpełnie takie, jakich używa SuperMan!
Bez zastanowienia zdjęła je z półki. Przykółam je do swojej prawej ręki.
-Brakuje tylko szeryfa- zaśpiewałam wesolutko.
-Jush nei blakuje- wymruczął Bill, przykuwając drugą częśc kajdanek do swojej ręki... |
-hmmm - zdołałam wymruczec... - no coz... ok... zabawimy sie.. ale najpierw tabletka - usmiechnelam sie slodko
Bill oniemiały wyjał tabletke "24h po" i podał mi po czym zaczął całować moje na wpol nagie cialo xD
- dlugo jeszcze? - ziewnelam znudzona, kiedy ten szamotal sie z paskiem od mojej spodniczki.
- daj mi chwile jeszcze kotek - powiedzial calkowicie zajety tym cholernym zamkiem...
- nuuudzi mi sie.... - powiedzialam stojac juz kolejny kwadrans pod sciana...
- wrr... no to chyba nici z namietnego wieczorku pelnego uniesien - zasmucil sie chloptas, kiedy do pomieszczenia wparowal Tom w samych gaciach.
- elo... ja tylko po kilka akcesorii... wiecie... Jackson lubi takie rzeczy - puscil oczko dredziak - co jest? - spytal sie po chwili patrzac sie krzywo na wygibasy Billa przy moim rozporku.
- a no chu*stwo sie zacielo... - powiedzial wsciekly bill siadajac na ogromnym lozku zascielonym czerwonym aksamitnym materialem.
- eh.. braciszku i ty jestes tylko o 10 minut ode mnie mlodszy? - zasmial sie Tom wyjmujac z dredow wytrych. Raz, dwa i musialam miniowe lapac, bo by spadla
- zegnam panstwo i milych przezyc zycze - powiedzial na wychodnym tom niosąc na plecach wor pelen jego ukochanych zabaweczek.
- no to co czarny kociaku? - spytalam podchodzac do niego sexownie krecac tyłeczkiem. - moze tez cos sobie pozyczymy od twojego braciszka?
Bill w mgnieniu oka rozpogodzil sie i zaczal przegladac najrozniejszcze cudenka z błyskiem w oku.
- Co myslisz na to? - wskazał na....
no Sick zadanie dla Ciebie... na co wskazał Bill?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 21:09 Temat postu: |
|
|
no ladnie, takie mlode panie na tym forum sa, a juz o takich rzeczach mysla ja nie bede gorsza Jakbym zobaczyla Billa, calego ociekajacego woda, to... mmmrrrr Cel: ŁOZKO, ewentualnie pralka, stol w kuchni, czy co tam jeszcze, na czym mozna by bylo ten tego i tak przez caly dzien i noc
tak, wiem, jestem zboczuchem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 21:19 Temat postu: |
|
|
Wskazał na ogromnego, różowego kucyka stojącego na samym szczycie szafki.
-EE... super... - wbiłam maślany wzrok w ślicznego konika.- KUUCYKKK!
-Dziewcyzno, nie śliń się tak, bo pomyślę, że kochasz go bardziej niż mnie!- Bill wyszczetrzył zęby ściągając ogromnego Miśka. Położył go na podłodze ii bezczelnie popchną mnie na bezbronnego kucyka.
-Jesli będziesz mi zdejmował gacie przez kolejne dwie godziny, to mogę spokojnie iśc spac- oznajmiłam opeirakąc się o pysk konika.
Wtedy Bill wyciągnął z kieszeni ogromną miskę pełną czekolady.
-Super...- mruknęłam z przerażeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|