Tokio Hotel

Żyrafa · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 18:52 Temat postu:

Ech, sacrifice, wybaczysz??
Wybaczysz mi, że wydrukowałam sobie to opowiadanie, żeby móc do niego powracać w każdej chwili??
Wybaczysz??

Mod-Hazel · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 18:57 Temat postu:

Piekne...tyle powiem piękne.
W pewnym momencie myślałam, że się popłaczę, tak szkoda mi się tego dziecka zrobiło...
Cudowne, oryginalne i cudowne.
Czekam na więcej twojej twórczości.

Admin-Black Swan · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 19:01 Temat postu:

Szczerze mówiąc, podobało mi się... Wstrząsające i realistyczne. Jestem pod wrażeniem

crazy93 · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 19:07 Temat postu:

Śliczne!! Nic nie napisze bo mnie poprost kompletnie zatkało!!
Pozdrawiam

DeadRose · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 19:11 Temat postu:

Jej...
Mówiąc szczerze moja mina wyglądała 'a la karp'...
Suchość w ustach, mętlik w głowie, niemoc do jakiegokolwiek ruchu... oto moja reakcja... po prostu opowiadanko nie do skomentowania! Brak słów a nawet liter by wyrazić moją dumę z Twojej pracy! Smile

Obudziłaś we mnie promyk nadziei, że istenieją jeszcze prawdziwe jednoczęściówki a praktycznie to rzadko przebywam w dziale o tej nazwie!
No nic... pozdrawiam i czekam na kolejną rozrubę z Twojej strony!

Domena · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 21:09 Temat postu:

"Domena: Nie wiem dlaczego, ale w pierwszym akapicie Twojej wypowiedzi czuję ironię. Ale nie, przecież Ci się podoba... Kurde o co chodzi?"

Ironia? Matko, przepraszam, jeśli tak to odebrałaś... Nie chciałam. Nie pisałam tego z ironii, brońcie Niebiosa. Może bardziej szok?...

Wybacz... BARDZO mi się podoba, a chciałam tylko zauważyć, że coraz więcej tworzy się NIEBANALNYCH opowiadań...

Ach, ta moja skomplikowana natura...
Sorry!

karolucha:) · Wysłany: Środa 26-04-2006, 16:35 Temat postu:

Szczerze to się popłakałam.
Do tego tak świetnie wpleciony wiersz w jednoczęściówkę.. ahh .. piękne

agnieszka · Wysłany: Środa 26-04-2006, 17:23 Temat postu:

Ja się poryczałam jak bóbr

Strasznie mi żal się zrobiło tego dziecka. A ta jednoczęściówka jest po prostu PIĘKNA. Bardzo ale to bardzo mi się podoba. I jeszcze to połączenie z wierszem, coś wspaniałego.

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Piątek 28-04-2006, 12:22 Temat postu:

Żyrafa nie wybaczę, bo nie umiem; nie mam co.
Dziękuję i Kocham :)

Domena, to ja powinnam przeprosić...
Mój sposób rozumowania jest czasem dobijający.
No cóż, taka już jestem.
A czemu to nie wiem.
W każdym razie przepraszam.

A pozostałym bardzo, dziękuję :)

Lanetti · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 16:03 Temat postu:

Boshe jakie to piękne...
popłakałam się...
takie smutne...

Sekunda · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:08 Temat postu:

Jejku pobeczałam się... A rzadko płaczę jak czytam opowiadania... Ten wiersz mnie strasznie poruszył... Cudowne opowiadanie, chylę czoła...

polly chce krakersa · Wysłany: Czwartek 04-05-2006, 7:57 Temat postu:

Nienawidzę Cię.
Rozumiesz?
Nienawidzę.
Jedna łza, a jak parzy.
Na szczęście tylko jedna.
Łza wylana przez nieczułą mnie.
A może to nie była łza rozpaczy?
Może to była łza szczęścia, że ktoś napisał coś tak szlachetnego, jak Ty?

http://thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=1757

jedzuszka · Wysłany: Czwartek 04-05-2006, 16:00 Temat postu:

Ostatnio jestem bardzo rostrojona

...pięknie piszesz...nie wiem co mam napisać...to jest...brak mi słów...dalej czytam następne...

Zuzka · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 18:58 Temat postu:

i jak tu nie płakać...
nie czytam więcej
ide spać
tak, o 19:58
ide.

czemu dodajesz wątek z Kaulitzem?
przecież nie musisz..
wiem że tak jest dla ciebie lepiej...

ale wydaje mi się że nie pisałaś całkiem z myślą o billu...
tak jakoś..

urzeklaś mnie kochana.
uwielbiam

lillyann · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 22:38 Temat postu:

Świetna jednocześciówka. Wspaniale wpleciony wiersz w tekst. Fabuła cud. Bardzo mi się podoba.

A rozpłakać to się nie ropłakałam, bo po co ?

Nieczuła Cool

Mod-Lolly · Wysłany: Środa 10-05-2006, 12:11 Temat postu:

rozumiem... zrozumialam i jestem z siebie dumna...
poza tym to nie zauwazylam zadnego bledu...
watek, tkore jak dotad jeszcze nie spotkalam jest dla mnie swietny.
kochana autorko (tak w renesansie wolano na ludzi, ktorzy napisali dana sztuke i zasluzyli sobie na miano AUTORA ZASLUZONEGO) czuje sie natchniona i przepelniona energia do pisania...
ah ten Kaulitz...

zycze wiecej weny : )

lolly xD

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 14:20 Temat postu:

Dziękuję...
Nie wiecie ile znaczy dla mnie każde słowo.
Chłonę je po koleji,
zastanawiam się czy sa prawdziwie.
I ciesze się.

Bo Bóg nie dał mi daru odróżniania wrogów od przyajciół,
dlatego jestem ślepo zapatrzona w to co robię.

Martosia · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 22:36 Temat postu:

Dzisiaj żadne opowiadanie mnie nie ruszało, przy żadnym gorzka łza nie potoczyła się po policzku. Do czasu. Do czasu kiedy czytałam ''pamiętnik'' tego dziecka w brzuszku matki. Oczy same z siebie mi się zaszkliły. Swietne! http://www.thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=2824

Noire · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 9:03 Temat postu:

łooo matko.
jakie to było.
ŚWIETNE!
wręcz cudowne..
jednopartówka nie jest taka jak inne.
jest..
no włąsnie.
jest inna..
i dlatego taka wspaniała!

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 21:36 Temat postu:

To opowiadanie ma trafiać do serca, a ono nie płacze.
Gdy trafia do skóry wydaje małe oznaki, że zrozumiałeś.

LnD · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 20:00 Temat postu:

Ale sie poryczalam.wszystko przez ciebie Sac.To twoja wina.Przykro mi ale nie moge nic napisac.Wszystko sie we mnie telepie...
Kisss

OgóR xD · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 21:18 Temat postu:

Jesteś druga osoba, która napisała na tym forum takie opowiadanie, gdzie moje łzy znowu sie uwolniły ... Smile

to jest sliczne, a zarazem taki prawdziwe, ze aż brzydkie.
nie umime tego inaczej opisac, mam nadzieje, że zrozumiesz.

Ag · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 23:30 Temat postu:

Łzy... płaczę... ryczę...
Dlaczego ja czuję się tak inaczej?
Dlaczego czuję się tak jakbyś pisała o mnie? Sad

Dlaczego życie takie jest?
Cieszę się, że tu weszłam...
Ahh doprowadziłaś mnie do stanu totalnej bezsilności.
Ale to dobrze, bo wiem, że już nie popełnię tego błędu co kiedyś...

Piękne...
Eht busiak Słońce

Sailor Moon · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 8:21 Temat postu:

No to też jest po prostu ...... no nie wiem bo epitetów mi brakło....bardzo wzruszające....i niestety rzeczywiste zachowanie....

Sol · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 15:06 Temat postu:

Zostałam zmuszona do skomentowania...zaaatem jak każdy chwali to ja mogę skrytykowac? Prawda? Wink

Aż..żartuję!
Co prawda nie podobało mi się, że obdarłaś z opisów i szczegółów...bo napisałaś to tak "na około". Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi ;>
To było na podstawie monologu, co prawda bardzo realnego i rzeczywistego monologu, który trafia do ogółu. Nie był to taki bardzo artystyczny środek wyrazu, lecz powinien poruszać sumienie...bo taki chyba miałaś cel, moja droga ; >
Brakował mi to jakiegoś mocnego słowa, które by zwaliło z nóg, bo pomysł miałaś bardzo dobry! Tytuł mnie nie przyciągał, bo brzmi trochę banalnie aczkolwiek treść to rekompensuje.
Niektóre słowa drażniły mnie i miałam ochotę zmienić je na inne, ale może dlatego ta jednoczęściówka zapada w pamięć.
Ja także mam tendencje do przedstawiania Kaulitzów w złym świetle. Jako egoistów i nieodpowiedzialnych, szowinistycznych frajerów. Hm...bo to jest w istocie bardzo ciekawy temat. Obrazowanie człowieka na podstawie złych cech i wewnętrznych przemian mu towarzyszących...no nieistotne. Jeżeli ktoś czyta moje opowiadanie, mam nadzieję że rozumie o czym teraz bredzę.
Życzę weny i sukcesów literackich ; )
Pozdrawiam!